Coraz więcej osób dotyka problem samotności. Często mówi się o „samotności w tłumie”. Pomimo wielu znajomych, kolegów i koleżanek, wciąż czujemy się niezrozumiani, a wewnętrzna pustka jest naszym największym wrogiem. Przeczytaj o samotności człowieka.
Pojawiają się pytania – dlaczego ja? Czy jestem aż tak głupi/głupia? Dlaczego odstraszam ludzi? Warto zrozumieć zjawisko samotności i reagować, gdy tylko poczujemy, że dzieje się coś niedobrego.
Początek może wiele wyjaśnić
Twoja przeszłość ma ogromny wpływ na obecny stan emocjonalny i samopoczucie. Lata dzieciństwa, które niekoniecznie były dla Ciebie szczęśliwe, powodują smutek, rozgoryczenie, a także wchodzenie w destrukcyjne relacje. Poszukiwanie przyjaciół za wszelką cenę, może być zgubne i przysporzyć wielu problemów. Najlepiej poszukać pomocy u wykwalifikowanego terapeuty. Praca z takim człowiekiem, pozwoli na poukładanie bolesnych spraw.
Nie jesteś taki jak wszyscy
Podążanie za tłumem to głośne wołanie o akceptację. Ludzie, którzy nieustannie wychodzą na przeciw innym, są na ich każde zawołanie i nie myślą o swoich potrzebach, zupełnie nie mają kontaktu ze sobą. Są pogubieni, nie wiedzą, w którą stronę powinni się udać, więc idą za największą masą, licząc na odnalezienie siebie. Tobie to nie wystarcza, chcesz od życia czegoś więcej.
Miłosna rozterka
Łatwiej jest iść przez życie we dwoje. Codzienność nie wydaje się wówczas taka straszna i przytłaczająca. Nie jest to jednak warunek konieczny, więc nie pozwól na to, aby wmówiono Ci, że jesteś gorszy jako singiel. Związek to ogrom pracy oraz odpowiedzialności. Na życie z drugim człowiek trzeba być gotowym zarówno ciałem jak i duszą. Odpowiednia osoba pojawi się w Twoim życiu, wówczas, gdy poczujesz, że przyszedł na to czas.