w

Kochasz, a on Cię lubi? Kiedy powinnaś przestać na niego czekać?

Jesteś zakochana. A kiedy kochasz, to na zabój i nie uznajesz półśrodków. Problem w tym, że on… niekoniecznie odwzajemnia Twoje uczucie. A przynajmniej nie w takim stopniu, jak powinien. Tłumaczy, że boi się zaangażowania, potrzebuje czasu, swobody. Cierpliwie czekasz, aż nadejdzie ten dzień, w którym on zdecyduje w końcu “iść na całość”. Pamiętaj jednak, by nie czekać za długo.

Kiedy warto powiedzieć sobie “stop”?

Zwodzi Cię, ale w międzyczasie randkuje z innymi!

Jeśli on ma za sobą długi związek, w który był zaangażowany i nie minęło wiele czasu od rozstania – faktycznie może potrzebować czasu na to, by stabilnie wejść w nową relację. Jednak często to zagrywka, która ma na celu zatrzymać Cię jako wyjście awaryjne. Kiedy powinnaś dać sobie spokój?

Jeśli on zapewnia Cię, że nie jest gotowy na nową relację, ale w tym czasie randkuje z innymi… Cóż, możesz czekać w nieskończoność i nigdy się nie doczekać.

Czujesz, że po prostu nie ma odwagi się wycofać

Być może on faktycznie potrzebuje czasu na poznanie Ciebie, ochłonięcie i maksymalne zaangażowanie się. Ale może być również tak, że nie do końca chce się z Tobą wiązać, jednak nie chce sprawić Ci przykrości, mówiąc o tym wprost. Dlatego stosuje strategię uników, licząc na to, że sama w końcu odpuścisz.

Nie czekaj za długo, tym bardziej, jeśli tylko Ty jesteś inicjatorem spotkań i wszelkiej wspólnej aktywności.

Bawi się Twoimi uczuciami

Raz tuli Cię czule i szepcze miłe słówka, innym razem jest oschły i na ulicy zdaje się wręcz Cię nie znać. Po upojnej nocy znika na kilka dni, by powrócić z bukietem róż i czekoladkami. Taki emocjonalny rollercoaster jest wykańczający na dłuższą metę i może świadczyć (a raczej na pewno świadczy) o tym, że niestety on wykorzystuje Twoje zaangażowanie uczuciowe do zaspokajania swoich potrzeb.

Podstawą jest rozmowa. W momencie, kiedy już poczujesz się zmęczona jego zachowaniem, postaw sprawę jasno i wycofaj się, jeśli czujesz, że z was dwojga tylko Ty się starasz! Do tanga trzeba dwojga, zwłaszcza jeśli to tango miłosne.