Choć to prawda stara jak świat, wciąż zdajemy się o niej zapominać. Jeśli nie będziemy mieć szacunku sami do siebie, to nie mamy co liczyć na szacunek innych. A przynajmniej tych, którzy w naturze mają do niego, mówiąc delikatnie, luźne podejście.
Choć szacunek do drugiej osoby powinien być czymś zupełnie naturalnym, to jednak są takie typy ludzi, którym trzeba o tym przypomnieć. Nie słowami, nie elaboratami, a czynem.
Wyznaczaj granice swoim zachowaniem
Rodzice często powtarzali, że na coś pozwoliliśmy swoim zachowaniem? Jako dzieci raczej nie rozumieliśmy, co mieli na myśli. Dopiero z biegiem lat zaczęliśmy zauważać, że ludzie… faktycznie traktują nas tak, jak sobie na to pozwalamy. Co przez to rozumieć?
Wbrew pozorom zależność jest bardzo prosta. Ktoś po raz kolejny wystawił Cię ze spotkaniem? Jeśli po którymś razie się nie pogniewasz, tylko będziesz gotowa na spotkanie kolejnym razem, kiedy ta osoba zaproponuje, to… takie zachowanie zapewne będzie się powtarzać. Dlaczego? Dlatego, że sobie na to pozwalasz. Jeśli ktoś nie szanuje Twojego czasu, powinnaś dać mu to odczuć. Czy zawsze musisz go mieć wówczas, gdy tamta osoba tego chce?
Nie proś o szacunek!
Mówienie o tym, że czujesz się źle, jeśli jesteś tak traktowana, a jednocześnie pozostawianie poszczególnych zachowań bez konsekwencji, jest, mówiąc łagodnie, mało skuteczne. Ludzie lubią ignorować “gadanie” – jednym uchem wpada, drugim wypada i dalej robią swoje.
Dlatego robienie wymówek jest bez sensu. Pokaż swoją postawą, że się szanujesz i nie pozwolisz sobie na określone zachowania.
Nie zabiegaj o uwagę
Szacunkiem do siebie jest również to, jeśli nie będziesz zabiegać o uwagę. Ktoś notorycznie odwołuje spotkania w ostatniej chwili, nie podejmuje rozmów przez komunikatory, czy rozmawia zdawkowo o ważnych dla Ciebie sprawach? W wielu przypadkach niemal automatycznie zaczynamy zabiegać bardziej o uwagę tej osoby. Tymczasem absolutnie nie powinniśmy tego robić! Odsuń się i zdystansuj.