Miłość nie wybiera, a serce nie sługa – to prawda stara jak świat. Na początku każdego związku jesteśmy pełni obaw o jego przyszłość, boimy się również zaangażowania emocjonalnego w relację z osobą, której jeszcze dobrze nie poznaliśmy. W przypadku, gdy partner ma za sobą długi związek lub małżeństwo, tych obaw jest jeszcze więcej. Jak zbudować szczęśliwą relację z rozwodnikiem? Czy to w ogóle możliwe?
Czego boimy się, wchodząc w związek z rozwodnikiem?
Jaka ona była? Czy będę lepszą partnerką? Czy z nią również spędzał wieczory tak, jak teraz ze mną? Czy myśli o niej, kiedy przytula się do mnie?
Takich pytań związanych z byłą swojego ukochanego pojawia się mnóstwo. Najczęściej bycie „tą drugą” jest dla wielu kobiet wręcz przytłaczające.
Nieustanne porównywanie się do byłej małżonki, zazdrość o to, że ukochany miał już wcześniej swoją miłość, obawa o reakcje otoczenia na wieść o związku z facetem „z odzysku” to niemal codzienność, z którą trudno sobie poradzić.
Boimy się, że cień przeszłości będzie nieustannie przysłaniał teraźniejszość, a była żona będzie mieć przewagę i będzie chciała odzyskać ukochanego.
Równie przerażająca jest wizja „dobrych rad” i proroctw ze strony otoczenia, które zawsze zdaje się wiedzieć lepiej, co dla innych jest dobre. Ukochany przecież NA PEWNO:
- zdradzi;
- porzuci;
- nie zaangażuje się emocjonalnie tak samo, jak w poprzedni związek;
- jest winien rozpadu małżeństwa, bo zdradzał i nie dbał o swoją kobietę.
Wiele osób postrzega rozwodników jako naznaczonych, mniej wartościowych, niegodnych zaufania i „śliskich”. Jak poradzić sobie emocjonalnie z taką presją z wielu stron?
Jak zbudować szczęśliwą relację z facetem „z odzysku”?
Najtrudniej zamknąć rozdział przeszłości i stawić czoła pytaniom i dociekliwości otoczenia. Jest to jednak niezbędne do tego, by cieszyć się teraźniejszością i myśleć o budowaniu przyszłości.
Podstawą budowania takiej relacji jest szczerość i umacnianie wzajemnego zaufania. Żyjecie tu i teraz.
Choć nie wymaże się przeszłości i nie można udawać, że jej nie było, oboje w takim samym stopniu musicie skupić się na tym, co jest między wami i to pielęgnować.
Teraz, bo żyjąc przeszłością, nie zbudujecie przyszłości!