w

4 filary udanego związku. To musisz wiedzieć o swoim partnerze!

Miłość. Kiedy się pojawia dla wielu osób wszystko inne przestaje być ważne. Narastające uczucie sprawia, że nie wyobrażają sobie życia bez drugiej połówki. Pojawia się przekonanie, że już zawsze będą razem.

Czy jednak sama miłość wystarczy? Okazuje się, że nie.

Zobacz, co warto wiedzieć o swoim partnerze, aby twój związek przetrwał.

Plany na przyszłość

Na początku zawsze jest kolorowo i romantycznie. Niektórzy nie wybiegają więc zbyt daleko w przyszłość, sądząc, że wszystko można osiągnąć metodą kompromisu. Niestety nie zawsze się tak da. Marzysz o domku w spokojnej okolicy, a twój partner jest typowym mieszczuchem? Lepiej zawczasu ustalcie miejsce przyszłego zamieszkania, może się bowiem okazać, że żadne z was nie będzie chciało zrezygnować ze swoich marzeń lub przyzwyczajeń.

Poglądy na temat rodzicielstwa

Zazwyczaj plany dotyczące posiadania dzieci pojawiają się dopiero w kolejnych etapach relacji, kiedy już obie osoby myślą o sobie poważnie. Nie należy jednak za bardzo odsuwać w czasie rozmowę na ten temat. Zakładając, że pojawienie się dziecka jest czymś oczywistym i twój partner lub partnerka na pewno w przyszłości chce je mieć, możesz się bardzo rozczarować. Jeśli marzysz więc o posiadaniu dzieci, nie wstydź się o tym mówić. I na odwrót – jeśli rodzicielstwo to nie twoja bajka, już na początku jasno to zakomunikuj.

Stosunek do pieniędzy

Wydawać by się mogło, że nie jest to szczególnie ważne, bo przecież każdy może dysponować własnymi pieniędzmi, bez tworzenia wspólnego budżetu. W życiu codziennym może się jednak okazać, że dwie osoby o skrajnie różnym podejściu do wydawania pieniędzy przysporzą sobie wiele nerwów. Lubisz podróżować i zwiedzać świat, a twój partner woli oszczędzać? Cóż, związek może nie być łatwy, a odmienne priorytety mogą doprowadzić do jego rozpadu.

Radzenie sobie z problemami

Ostatnia bardzo ważna rzecz to sposób radzenia sobie z problemami. Zaobserwuj, czy twój partner lub partnerka potrafi efektywnie sprostać pojawiającym się trudnościom, a nie ucieka od nich „zamiatając je pod dywan”. Nierozwiązane problemy mogą bowiem wrócić w przyszłości, a ich kumulacja być przyczyną poważnego kryzysu w związku.