Każdą, nawet prostą z pozoru sprawę analizujesz bez końca. Masz w sobie mnóstwo empatii i doskonale rozpoznajesz nastroje innych. Często przejmujesz część negatywnej energii od ludzi. Dostrzegasz więcej niż inni, ale z czasem staje się to męczące. Odbierasz więcej bodźców i widzisz to, czego nie zauważają pozostali. Brzmi znajomo? Prawdopodobnie jesteś WWO (wysoce wrażliwa osobowość).
Wysoce wrażliwa osobowość – kiedy wszystko czujesz „bardziej”
Osoby wysoko wrażliwe bywają często mylone z nadwrażliwymi, czyli takimi, które biorą wszystko bardzo do siebie (oraz przeciwko sobie) i zbyt dosłownie.
Nadwrażliwość u osób wysoce wrażliwych ma jednak wymiar sensoryczny. Silniej i głębiej odbierają bodźce zewnętrzne – śpiew ptaków, warkot silnika, głośną muzykę. Radości i smutki przeżywają silniej niż inni. Mają również tendencje do głębokiego analizowania faktów.
Wysoce wrażliwa osoba wszystko przeżywa i odczuwa bardziej niż inni. Ma to swoje plusy i minusy.
Dzięki swojej zwiększonej sensorycznej wrażliwości, osoby WWO są doskonałymi analitykami, a także bardziej przykładają się do swoich obowiązków.
Zwykle mają również dobre poczucie humoru, podejmują także rozważne decyzje. To właśnie dzięki tendencji do analiz dłużej zastanawiają się nad wszystkim, rozważając wady i zalety, a także możliwe konsekwencje.
Pewną wadą może być dłuższa adaptacja do nowych warunków i środowiska. WWO wolniej nabierają również zaufania do innych. Wynika to z dłuższych i bardziej wnikliwych obserwacji niż u innych osób.
Czy bycie wysoce wrażliwą osobą jest przekleństwem?
Dla jednych tak, dla drugich nie. Ile osób, tyle charakterów i unikalnej mieszanki różnych cech.
WWO silniej i dłużej przeżywają emocje, ale jednocześnie są wrażliwsi na piękno otaczającego świata czy krzywdę innych ludzi oraz zwierząt.
Długotrwałe i głębokie przeżywanie oraz nieustanne analizowanie wszystkiego może być na dłuższą metę męczące.
Jednak wiele osób, które dowiaduje się o tym, że są WWO, czuje ulgę. Wynika to z faktu, że do tej pory myśleli, że coś jest nie tak. Okazuje się jednak, że wysoce wrażliwa osoba to potencjalnie co piąta z nas.