w

Cieszyć się szczęściem innych – dlaczego to takie trudne?

Dzielenie radości z najbliższymi wydaje się czymś zupełnie naturalnym. Zasadniczo cieszenie się z sukcesów osób, na których nam zależy, powinno nam przychodzić z łatwością. Ale jak cieszyć się szczęściem innych, gdy nam samym do końca się nie powodzi? Czy to źle, że nie umiemy podzielać w takiej sytuacji czyjejś radości?

cieszyć się szczęściem innych
Fot. Pexels.com

Cieszę się twoim szczęściem – co to znaczy?

Wbrew pozorom niekiedy łatwiej jest wesprzeć przyjaciela w trudnościach, niż cieszyć się jego szczęściem. Bo choć bez zawahania odpowiemy, że zawsze życzymy mu jak najlepiej, zdarza się, że jego sukcesy są dla nas bolesne.

Cieszenie się szczęściem innych to nic innego jak odczuwanie autentycznie pozytywnych emocji w związku z tym, że drugiej osobie się powiodło. Nie mamy wątpliwości, że na to zasłużyła, i nie podważamy jej prawa do szczęścia.

Taka reakcja zwykle przychodzi naturalnie, gdy chodzi np. o nasze dzieci czy partnera. A dlaczego potrafi być tak trudna w przypadku przyjaciół?

Dlaczego trudno cieszyć się szczęściem innych?

Nie ma nic dziwnego w tym, że gdy sami przeżywamy trudne chwile, nie potrafimy entuzjastycznie reagować na cudze sukcesy. Empatyczny przyjaciel to zrozumie i będzie wiedział, że to nie dlatego, że nie życzysz mu dobrze.

cieszę się twoim szczęściem
Fot. Pexels.com

Natomiast bywa, że sukces nawet bliskiej nam osoby nas uwiera. Najczęściej przyczyną tego jest nasze własne przekonanie o gorszości i niepowodzeniu. Frustracja stopniowo doprowadza do tego, że zaczynamy obarczać odpowiedzialnością za nasz stan odnoszącego sukcesy przyjaciela.

Pojawia się zawiść i podejrzliwość, a nasze relacje ulegają pogorszeniu: albo rozluźniają się, albo odreagowujemy na przyjacielu. W „najlepszym” wypadku postanawiamy wykorzystać jego sukces, by sami coś zyskać dla siebie.

Zdarza się także, że powodzenie przyjaciela wywołuje w nas lęk przed odrzuceniem. Mamy wrażenie, że przestaniemy być dla niego atrakcyjni i zostaniemy wyłączeni z jego kręgu towarzyskiego.

Recepta na wspólną radość

Przyczyną trudności w cieszeniu się szczęściem innych jest niska samoocena. Obniżone poczucie własnej wartości, brak miłości własnej, przekonanie, że niepowodzenie decyduje o tym, jakim jesteś człowiekiem – to wszystko sprawia, że sukcesy innych tylko cię frustrują.

Konieczna jest praca nad sobą i przede wszystkim koncentracja na miłości do siebie i wdzięczności za to, co się ma. Nie jest to proste, ale na dłuższą metę sprawia, że powodzenie innych nie tylko nam nie przeszkadza, ale może też stać się dla nas inspirujące.

Uświadom sobie, że twoje niezadowolenie jest tylko wynikiem ujawnienia twoich braków i pragnień poprzez to, że inni osiągnęli rzeczy, o których marzyłeś. Zamiast przyjmować więc bierną postawę, przystąp do działań.