w

Strach przed miłością. Czy można się go pozbyć?

Czy pojęcie filofobia jest Ci znane? Jest duże prawdopodobieństwo, że słyszysz je pierwszy raz. To paniczny strach przed zakochaniem się. Okazuje się, że bardzo wiele osób cierpi na podobny syndrom. Obawiają się, że miłość nimi zawładnie, a rozum pójdzie na dalszy plan. Sporo tych ludzi jednocześnie marzy o tym, aby się zakochać. Może przejawiasz w pewien sposób filofobię? A może po prostu jesteś filofobem? Sprawdź szczegóły na ten temat i przede wszystkim dowiedz się, jak sobie z tym radzić.

Strach przed miłością

Strach przed miłością to w pewnym sensie naturalny odruch. Nie lubimy być odrzucani. Każdy chce być kochany i przyjęty przez innych. Często obawiamy się, że ktoś nie będzie chciał podtrzymywać czy rozwijać relacji. Tym bardziej jest nam trudno się przekonać, gdy już wcześniej ktoś nas odrzucił. Czy można poradzić sobie z filofobią?

Filofobia
Fot. Unsplash.com

Filofobia – przyczyny

I właśnie. Jedną z głównych przyczyn powstawania syndromu takiego jak filofobia są traumatyczne przeżycia z przeszłości. Niekoniecznie akurat z Tobą ktoś musiał zerwać, ale lęk przed miłością bierze się u Ciebie np. z rozwodu rodziców czy ich wiecznych kłótni. Niekoniecznie przyczyną mogą być nasze osobiste przeżycia. Dookoła przecież jest mnóstwo rozstań i nieszczęśliwych ludzi – wśród dalszych i bliższych znajomych, ale też w filmach czy świecie celebrytów. To może potęgować falę strachu przed miłością.

Filofobia – jak się objawia?

Jak objawia się filofobia? Głównie chodzi o poczucie stresu na samą już myśl o stałym związku. Kolejny symptom? Radość z izolacji, tłumienie silnych uczuć i unikanie miejsc, gdzie można spotkać potencjalnego partnera.

Jak radzić sobie z lękiem przed miłością?

Najlepszym sposobem, a często i jedynym, będzie terapia. Najczęstszą terapią stosowaną w przypadku filofobii jest ta poznawczo-behawioralna. Dzięki niej pacjent jest w stanie dowiedzieć się, jakie myśli odpowiadają za jego lęki. Jest duża szansa, że zrozumie te przyczyny i będzie mógł sobie z nimi radzić. W bardzo skrajnych przypadkach potrzebna będzie pomoc psychiatry i leczenie farmakologiczne.