w

Gdy kocha zbyt mocno. Matka, która nigdy nie odpuszcza

Mówi się, że dla rodziców jesteśmy dziećmi, niezależnie od metryki.

Dbają o nasze szczęście, słuchają o troskach i problemach, starają się pomóc na wszystkie możliwe sposoby. Niekiedy jednak przełamuje się ten schemat, a relacje na poziomie rodzic-dziecko zaczyna przybierać toksycznego charakteru.

Skupimy się na roli matki, która nie potrafi zaakceptować zmiany i dorosłości swojego potomka.
Tak zwane „odcięcie pępowiny” bywa trudnym i bolesnym procesem, który rozpoczyna się już w okresie adolescencji. Bunt nastoletni jest pierwszym sygnałem o gotowości młodej osoby do samodzielnego życia.

Niestety, tłumiony i karany, potrafi przerodzić się w bierność i akceptowanie narzuconej woli. Taki stan rzeczy może trwać przez całe życie.

Są jednak jednostki, starające się wyrwać z marazmu i nadopiekuńczości swoich matek. Zazwyczaj słyszą słowa „nie doceniasz tego co dla Ciebie robię”, „tak, teraz koledzy są ważniejsi”, które mają wpędzić w poczucie winy i jeszcze mocniej zatrzymać dziecko przy sobie.

W takiej sytuacji, warto szczerze porozmawiać z rodzicem. To ważne, aby wiedział jak negatywnie wpływa swoim zachowaniem na samopoczucie osoby mu bliskiej, jednocześnie niszcząc relację budowaną latami.

Jeśli jednak kontakt z matką jest silnie destrukcyjny i niszczący, warto zgłosić się o pomoc do specjalisty. Psychoterapia pomaga i uczy jak postępować, aby móc ochronić siebie przed manipulacją.

Daje również szansę na zbudowanie bezpiecznej przestrzeni oraz poczucia własnej wartości.