w

3 sygnały, że to związek nie dla Ciebie!

Jesteś w związku już jakiś czas. Niby jest dobrze, niby nie masz się do czego przyczepić, więc zasadniczo powinnaś być zadowolona.

Jest jednak ciągle jakieś “ale”, które nie do końca potrafisz sprecyzować, a które nie daje Ci spokoju. Chcesz cieszyć się tym, co masz, jednak wewnątrz czujesz, że coś jest nie tak.

Towarzyszą Ci te 3 sygnały, a przynajmniej 1 lub 2 z nich? Wsłuchaj się w siebie, bo to może być znak, że ten związek nie jest dla Ciebie, a Ty to po prostu zagłuszasz alarm.

fot. unsplash.com

Utrata energii i brak chęci na nowości

Żyjecie sobie spokojnie z dnia na dzień. Teoretycznie jest w porządku: nie kłócicie się (no, nie jakoś bardzo często i mocno), ogarniacie codzienne sprawy i jakoś powoli to życie płynie do przodu.

Jest jednak jedno “ale” – nie masz zupełnie ochoty i energii na nic. Nie chce Ci się probować nowych rzeczy ani angażować w nie partnera, bo… Bo wiesz, że on nie będzie na nie chętny, będzie krytykował Twoje pomysły lub uzna, że są banalne, dziecinne i w ogóle bez sensu.

Po jakimś czasie już nawet nie wychodzisz z inicjatywą i zaczynasz pomysły realizować sama, z przyjaciółką lub w ogóle. Hej, uwaga, bo to brzmi niepokojąco. Związek powinien dodawać Ci energii, a nie ją zabierać!

Irytacja i rozdrażnienie

To reakcja na wszystko, a przynajmniej na większość spraw związanych z Twoim partnerem. To, co kiedyś w nim uwielbiałaś, dziś Cię drażni. W zasadzie widzisz więcej jego wad niż zalet. Denerwuje Cię nawet to, w jaki sposób trzyma widelec przy jedzeniu obiadu.

Zaczynasz się łapać na tym, że unikasz jego towarzystwa, a w komunikacji z nim ograniczasz się do najważniejszych kwestii i sprawy załatwiasz możliwie jak najszybciej i krótko.

No cóż, zdaje się, że nie o to chodzi w związku, prawda?

Stres na myśl o wspólnej przyszłości

Kiedyś na myśl o ślubie, budowie domu czy zostaniu mamą myślałaś euforycznie. Dziś odpychasz te myśli, a wręcz czujesz niepokój czy strach na samą myśl o nich. Kiedyś paliłaś się do realizacji wspólnych planów, dziś… odwlekasz je maksymalnie jak się da.

To bardzo wyraźny sygnał alarmujący, że to nie ten mężczyzna…