w

Związki samotnych dusz. Jak poczucie samotności ma się do relacji?

W związek wchodzimy z różnych przyczyn. Dla niektórych jest to naturalny etap w życiu, które chcą dzielić z drugim człowiekiem. Są też tacy, którzy poszukują miłości zupełnie nie potrafią odnaleźć się w samotności i „na już” potrzebują drugiej osoby. Co jeśli zamiast szczęścia, poczucia bezpieczeństwa oraz intymności spotykamy się z chłodem i niepewnością?

Niestety, ale coraz więcej osób czuje, że ich związek nie zaspokaja ich potrzeb, a partner staje się obcy. Opisują to w różny sposób. Najczęściej przewijają się słowa: nie potrafię mu/jej o niczym opowiedzieć, mam wrażenie że nie rozumiem czego ode mnie chcę, czuję się jakbym w ogóle jego/jej nie znał.

Takie związki często tworzą osoby, które przechodziły przez przeróżne trudne sytuacje. Trwając w nieustannym strachu i silnie negatywnych emocjach chcą jedynie osiągnąć spokój i mieć przy sobie osobę, która będzie dla nich oparciem i da im poczucie bezpieczeństwa. Niestety, o ile pierwsza faza zakochania daję szansę i nadzieje, na stworzenie wspaniałej relacji o tyle późniejsze trudny życia codziennego sprawiają, że partnerzy powoli się od siebie oddalają. Trudno wówczas przebić się przez grubą warstwę przeróżnych uczuć i zacząć działać, aby naprawić związek.

Kolejną kwestią jest fakt poczucia samotności. Osobom w takich relacjach wydaje się, że parter przestaje ich akceptować i rozumieć, a co za tym idzie, po prostu zauważać. Oczywiście, bywa i tak, że niestety, ale jest to prawdą. Niemniej w niektórych sytuacjach to właśnie oni nieświadomie odsuwają się od ukochanej osoby i wsiąkają w swój własny świat. Przyczyn takiego postępowania może być wiele: od strachu przed zaangażowaniem po brak umiejętności wyjścia z relacji niesatysfakcjonujących.

Jeśli coś takiego dzieje się w związku dobrze jest zacząć działać już na samym początku. Gdy rozmowa nie wystarcza, warto zgłosić się, np. na terapię dla par i spróbować powalczyć o związek. Zawsze jest warto.