w

Te typy zdradzają najczęściej – miej się na baczności!

Istnieją różne przekonania dotyczące tego, jacy faceci najczęściej dopuszczają się zdrady. Niektórzy uważają, że skłonności takie mają szczególnie ci zamożni. Według pewnych badań w gronie zdradzających najwięcej jest tych, których wiek kończy się na 9, a więc u kresu kolejnej dekady swojego życia decydują się na skok w bok. Są jednak trzy osobowości, którym zdarza się to niemal zawsze. To te typy zdradzają najczęściej!

te typy zdradzają najczęściej
Fot. Pexels.com

Narcyz – Don Juan

Narcystyczni faceci to urodzeni manipulatorzy, uważający siebie za wyjątkowe jednostki, szukający sposobów na zaspokojenie własnych potrzeb i nakarmienie swojego ego. To właśnie ci partnerzy zdradzają najczęściej.

Narcyz ma tendencję do prowadzenia podwójnego życia. Szybko się nudzi i często zmienia partnerki. Lubi też doprowadzać do sytuacji, kiedy dwie zazdrosne kobiety konkurują o jego względy – sam podsyca atmosferę rywalizacji. Gdy tylko osoba, z którą się spotyka, przestaje zaspokajać jego potrzeby, szuka kolejnej „ofiary”.

Powtórka z rozrywki

Kolejny typ, który często dopuszcza się zdrady, to mężczyzna, któremu niewierność nie jest obca. Dotyczy to dwóch przypadków. Pierwszym z nich jest facet, który już wcześniej zdradzał. Niekoniecznie Ciebie, ale nawet poprzednią partnerkę. Przekroczył pewną granicę, wie, jak smakuje zakazany owoc i jak nie dać się zdemaskować, a to wzmaga pokusę.

faceci którzy zdradzają
Fot. Pexels.com

Drugi przypadek, to gdy jego rodzice się zdradzali. Taki mężczyzna może zupełnie nieświadomie dążyć do powtórzenia wzorca, który zaobserwował w młodości, nawet jeśli jako dziecko przez to cierpiał. Albo go naśladuje, albo stara się „odegrać” za zdradzonego rodzica.

Potrzeba udowadniania

Trzeci typ facetów, którzy zdradzają najczęściej, to ci, którzy usiłują sobie w ten sposób coś udowodnić. Mogą mieć zaniżone poczucie własnej wartości, nawet jeśli nie sprawiają takich pozorów (bo np. są zamożni, osiągają sukcesy). Chcą pokazać sobie i innym, że mają władzę i są atrakcyjni.

Ten przypadek może dotyczyć też mężczyzn, którzy w ten sposób reagują na kryzys w związku. Relacja z partnerką nie jest dla nich źródłem podwyższonej samooceny, za to romans z inną kobietą już tak.