Stało się. Cokolwiek to jest – było, wydarzyło się i już tego nie zmienisz. Zastanawianie się nad tym, co można było i co należało, jest zbędne. Ba, nie tylko zbędne, ale wręcz szkodliwe. Bo czasu nie cofniesz, a najlepsze rozwiązania zawsze przychodzą do głowy po czasie. Wydają się oczywiste? No jasne – bo są podyktowane już doświadczeniem. Dokładnie tym, którego nabyłaś na danej sytuacji.
Rozmyślanie nad przeszłością ma sens tylko w jednym przypadku – by wyciągnąć wnioski na przyszłość. Dobijanie się tym, co było i co można było, jest na dłuższą metę wykańczające. Nie możesz więc pozwolić na to, by przeszłość Cię dominowała. Łatwo powiedzieć, trudno zrobić? Niewątpliwie.
Wyciągnij wnioski, przyjmij je z pokorą i… żyj dalej
Najczęściej spokoju nie dają nam te rzeczy, w których ponieśliśmy całkowitą lub przynajmniej znaczną winę. Sytuacja śni się po nocach, wraca jak bumerang przy różnych wydarzeniach. Uważasz, że nie zasługujesz już w życiu na nic, bo plama, jaką owa sytuacja poczyniła na Twoim honorze, jest już nie do zmycia.
Nie ma jednak osoby, która nie popełniłaby w życiu jakiegoś błędu, którego by nie żałowała. Każdy z nas nosi swój krzyż i bagaż doświadczeń. Chcesz, żeby tamto wydarzenie nie poszło na marne? Wyciągnij z niego wnioski. Tylko tyle i aż tyle.
Wszystko w życiu dzieje się po coś, nawet jeśli są to wydarzenia na pozór bezsensowne i bardzo bolesne. Ale każda sytuacja czegoś uczy. Naucz się wykorzystywać tę bezcenną wiedzę. Zrobi Ci się lżej na duszy, a dzięki temu w przyszłości masz szansę uniknąć popełnienia podobnego błędu.
Dobijanie się nie umniejszy Twojej winy…
Chowasz się we własnym cieniu i przy każdej możliwej okazji piętnujesz siebie i swoje zachowanie z przeszłości. Sęk w tym, że… to nie ma sensu. Po pierwsze tylko rozkopujesz stare rany, nie pozwalając się im zagoić.
Po drugie – nie przybędzie Ci od tego chwały, a Twoje przewinienia nie zmniejszą się wprost proporcjonalnie do tego, ile razy uderzysz się w pierś. Nie dostaniesz w ten sposób rozgrzeszenia od świata, dlatego -> patrz punkt wyżej!