w

Nie bierz związku za pewnik. Miłość należy wciąż nakręcać i podgrzewać, inaczej zgaśnie

Kiedy zakochanie przechodzi na inny level i można nazywać je miłością, nie oznacza to, że praca nad relacją już się zakończyła. Dla wielu osób to czas, w którym emocje opadają, motyle ulatują, a serce wraca do normalnego trybu pracy, bez kołatania.

fot. Canva

To jednak nie znaczy, że możemy spocząć na laurach. Miłość i związek to nie pewnik, który otrzymujemy na tacy. To ciągła praca, która wykonywana regularnie pozwoli utrzymać relację na najlepszym poziomie.

Wspólne budowanie to proces, który trwa całe życie.

Praca popłaca

Emocje, czułe słowa, trzymanie się za rękę i patrzenie w tym samym kierunku. Mogą być piękne przez chwilę, ale życie weryfikuje związek dopiero, kiedy należy wspólnie podejmować ważne decyzje, wesprzeć partnera w trudnej sytuacji lub po prostu każdego dnia udowadniać małymi rzeczami, że jest się dla tej drugiej osoby. Tu i teraz. Wielkie słowa przemijają, gesty pozostają na zawsze.

Zaangażowanie jako wyraz miłości

Mówi się, że jeśli się kocha, to należy działać. Nie tylko od święta, ale przez cały czas. Aktywne powinny być obie strony, tak, aby nikt nie czuł się w żaden sposób poszkodowany lub mniej zaopiekowany. Działanie na rzecz miłości wzmacnia ją, buduje kolejne etapy i pozwala jej być silną niemal z każdej strony.

Jak utrzymać miłość?

Po etapie zakochania i okresie, kiedy miłość wejdzie już na spokojne właściwe tory, często zapominamy, że wciąż należy o nią zabiegać. Co mamy na myśli? Zaskakiwanie, spontaniczność, zdobywanie. To nigdy nie powinno nam się znudzić. Oczywiście bez tego jest dużo łatwiej, można skupić się na innych rzeczach, ale po co skoro miłość może wygasnąć? Oddalić się, odsunąć i… ostygnąć?

Dlatego dbajcie o miłość każdego dnia. Nawet mały gest może sprawić, że podsycicie płomień, który ma płonąć do końca Waszych wspólnych dni. Działajcie.