w

Kiedy wszyscy widzą w nim ideał mężczyzny, a Ty chcesz rozstania

„Trafił ci się świetny mężczyzna” – te słowa co rusz słyszysz z ust mamy i koleżanek. Kiedy wasza rozmowa schodzi na tematy damsko – męskie, ochy i achy w kierunku twojego wybranka nie mają końca. Przyznajesz w duchu, że faktycznie twój mężczyzna to niemal ideał. Pomocny, troskliwy i wspaniałomyślny.

Dlaczego więc nie jesteś z nim szczęśliwa?

Bijesz się z myślami czy słuchać serca, czy rozumu. Jeśli zdecydujesz się na rozstanie zapewne staniesz w ogniu krytyki. Usłyszysz, że nie doceniasz tego, co przynosi ci los. Czy jesteś niewdzięczna? Okazuje się, że problem może tkwić gdzie indziej.

Dlaczego mężczyzna idealny nie daje ci szczęścia?

Osacza cię swoją troskliwością

Na początku czujesz się prawdziwą szczęściarą. Twój mężczyzna martwi się o ciebie i robi wszystko, żeby nie stała ci się żadna krzywda. Jest to urocze, ale z czasem troska zaczyna przybierać na sile.

Musisz zawsze dawać mu znać, czy bezpiecznie dojechałaś na miejsce, nawet jeśli jedziesz kilka kilometrów dalej. Najlepiej też żebyś nie wyjeżdżała na zbyt odległe wyjazdy służbowe. Niby słyszysz, że to z troski, ale jednocześnie czujesz jak coś podcina ci skrzydła.

Wszystko wie najlepiej

Podoba ci się, że twój mężczyzna jest mądry i ma szeroką wiedzę o świecie. Masz wrażenie, że nie ma rzeczy na której by się nie znał. Patrzysz na niego z podziwem, lecz z dnia na dzień zaczynasz czuć się coraz gorzej w jego towarzystwie.

Nawet, jeśli znajdziesz temat, w którym czujesz się dobrze i chcesz pochwalić się swoim doświadczeniem lub wiedzą, okazuje się, że twój partner wszystko wie lepiej. Patrzy na ciebie z pobłażliwością i zaczyna tłumaczyć swoje „racje”. Nic dziwnego, że twoja samoocena spada.

Jego ugodowość działa ci na nerwy

Nawet kiedy tobą szargają ogromne nerwy, on zachowuje spokój. Po wykrzyczanych w nerwach słowach masz więc poczucie winy. On milczy, ale po pewnym czasie „wspaniałomyślnie” ci wybacza. Czasem masz wrażenie, że to jego taktyka i denerwuje cię, że to zawsze ty wychodzisz na gorszą. Wolałabyś, aby chociaż raz porządnie się z tobą pokłócił.

Okazuje się, że to, co z zewnątrz wygląda idealnie, wcale nie musi takie być. Pod przykrywką troski i dobroduszności mogą stać świadome lub nieświadome formy manipulacji, które sukcesywnie odbierają dobry nastrój.

Jeśli związek z „ideałem” nie daje ci szczęścia, nie obawiaj się go zakończyć. Najprawdopodobniej dokonasz słusznej decyzji.