Miłość nie wybiera – to stara prawda. Co jednak jeśli wybór padł na osobę pełnoletnią już od dawna, która jednak przez wiele lat była samotna? Nie każdy zwróci na to uwagę, jednak dla niektórych osób to istotna kwestia, świadcząca o tym, że (mówiąc kolokwialnie), coś jest „nie tak”. Czego boimy się, wchodząc w związek z kimś samotnym od dawna?
Nie potrafi kochać
Pierwsza myśl, jaka przychodzi do głowy to to, że samotność wynika z braku umiejętności kochania. Gdyby było inaczej, to samotność nie trwałaby tak długo…
Być może jest w tym ziarnko prawdy, jednak równie prawdopodobne są inne przyczyny, jak zawód miłosny, wysokie wymagania w stosunku do potencjalnego partnera, traumy z przeszłości czy po prostu monogamia w wydaniu „lepiej być samemu, niż z byle kim”.
Ma trudny charakter
Drugim często pojawiającym się stereotypem jest ten o trudnym charakterze. Jest to jednak dość krzywdzące założenie. Każdy ma przecież swoje jasne i ciemne strony. Grunt, to osiągnąć kompromis w spornych kwestiach, a nie zakładać, że samotność drugiej osoby wynika z jej trudnego charakteru.
Jest egoistą
„To dziwne, że facet w tym wieku jest sam! Na pewno jest egoistą, dlatego żadna go nie chciała”. Czy nie pomyślałaś tak choć jeden raz? Powodów może być mnóstwo, jak w każdym innym przypadku. Poznawaj, obserwuj, reaguj, gdy coś Ci się nie podoba, ale nie skreślaj na podstawie domysłów.
Ma poważne problemy
Samotność to nie wada! Tym bardziej, jeśli polega ona na byciu singlem, a nie odrzutkiem w społeczeństwie. Relacje oparte na uczuciach są bardzo trudne i nie każdy sobie z tym radzi, jednak w żadnym wypadku nie czyni to z niego mniej wartościowego czy gorszego człowieka.