Niektórzy bardzo pragną być w związku. Tak bardzo, że nie zauważają, że popełniają w nim bardzo wiele błędów, które nie wróżą dobrze na przyszłość. Często może się wydawać, że postępujemy dobrze, że właśnie w ten sposób dbamy o związek.
Finalnie jednak okazuje się, że najbardziej w tym wszystkim krzywdzimy siebie. O co tak naprawdę chodzi?
Zawsze wychodzi na jego/jej
Tak bardzo zależy Ci na tej relacji (a może nie na TEJ, a po prostu na JAKIEJKOLWIEK relacji), że zawsze ustępujesz. Wychodzisz przecież z założenia, że związek to kompromisy. Ale czy zawsze Ty musisz iść na ustępstwa? Czy o to w tym wszystkim chodzi?
Nie ufasz drugiej osobie
Kochasz tę osobę, ale nie masz do niej zaufania. Ciągle masz potrzebę kontrolowania jej. Sprawdzania maili, telefonu. Odpowiedz sobie na pytanie czy tak powinna wyglądać zdrowa i szczęśliwa relacja…
Ciągle nawiązujesz do przeszłości…
…i do Waszych kłótni albo tylko przeszłości drugiej osoby. Rozgrzebujesz te rany, rozkładasz na czynniki pierwsze, analizujesz. Jakby to miało teraz jakieś specjalne znaczenie. Nie umiesz iść dalej, zwracać uwagi na to co jest tu i teraz i na przyszłość.
Nie rozmawiasz
Partner lub partnerka chce porozmawiać o czymś ważnym? O emocjach? Przyszłości? O swoich potrzebach? Co Ty na to? Rozmawiasz czy jednak wolisz zostawić temat „na później”? Rozmowa to podstawa, bez tego w końcu naciągana żyła kiedyś pęknie. Weź to pod uwagę.
Zwracasz uwagę na błahostki
Zamiast skupić się na rzeczach ważnych (np. na wspomnianej wyżej rozmowie o emocjach), Ty skupiasz się na błahostkach. Chcesz często kwiatów, wspólnego jedzenia śniadania i perfekcyjnie posprzątanego domu. Nie mówimy, że to nie jest istotne, ale czy na pewno ma aż takie znaczenie?
Zobacz także: Jesteś singlem? To nie powód do zmartwień!