Miłość jest ślepa – brzmi jak frazes, ale życie pokazuje, że faktycznie tak jest. Im dłużej jesteśmy z drugą połówką, tym bardziej przyzwyczajamy się do jej obecności. W pewnym momencie przestajemy widzieć wszystko w różowych barwach i zaczynamy dostrzegać wady.
W każdym związku są wzloty i upadki, dni pełne uśmiechu, ale i łez. Czasem tych łez jest zbyt wiele i trzeba rozpoznać moment, w którym czas powiedzieć sobie “dość”. Kiedy nadchodzi?
Spędzacie czas osobno
Podstawą związku jest bliskość i wspólne budowanie zarówno teraźniejszości, jak i przyszłości. Jeżeli od długiego czasu prowadzicie osobne życie, nie interesując się przy tym, co robi i jak czuje się druga strona – to poważny sygnał ostrzegawczy. Popracujcie nad tym, a jeśli okaże się, że nic nie da się już zrobić – prawdopodobnie wasza relacja już się wyczerpała.
On odnosi się wobec Ciebie pogardliwie
Kiedyś byłaś “myszką”, “kotkiem”, “kochaniem”, dziś zamiast tego słyszysz pod swoim adresem coraz bardziej wymyśle, nieprzyjemne epitety.
Jednym z najważniejszych fundamentów związku jest szacunek. Jego brak ma mocne podstawy i świadczy prawdopodobnie o tym, że coś się między wami dawno skończyło.
Na myśl o nim robisz się nerwowa
Kiedyś nie wyobrażałaś sobie dnia spędzonego bez niego, dziś… z nim. Wychodzisz z domu, zanim on wstanie, wracasz – gdy położy się spać. Na myśl o wspólnym wyjściu robisz się nerwowa i wymyślasz milion wymówek, aby nie iść. To bardzo wyraźny, negatywny sygnał zwłaszcza jeśli sytuacja trwa od dawna.
Nie potraficie ze sobą rozmawiać bez skakania sobie do gardeł
Zwykła rozmowa o codziennych sprawach sprowadza się po wymianie kilku zdań do wzajemnych złośliwości i kłótni? Umiejętność rozmowy to fundament relacji. Zastanówcie się, z czego wynika brak umiejętności komunikacji. Jeśli nie uda się tego przepracować, pora przemyśleć rozstanie.