w

„Czy ja na pewno go kocham?” Czym jest ROCD i dlaczego może zmienić czyjeś życie w piekło

Wątpliwości na temat własnego związku wydają się całkiem powszechną sprawą. W końcu wiele par rozstaje się, bo jedna lub obie ze stron zauważają, że uczucie wygasło. Problem pojawia się wówczas, gdy wątpliwości stają się irracjonalne, a zastanawianie się, czy partner aby na pewno jest tym jedynym, przeradzają się w wyczerpującą obsesję.

fot. pixabay

Początkowo wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że cierpi na jedną z odmian OCD, czyli zaburzeń obsesyjno- kompulsyjnych, w których codzienność wypełniona jest przez niechciane obsesyjne myśli lub zachowania. Podczas gdy w klasycznym OCD mamy do czynienia z obsesyjnym zastanawianiem się np. czy na pewno zamknęło się drzwi na klucz, przy relacyjnym OCD (relathionship obsessive- compulsive disorder) wątpliwości te skupiają się głównie na związku. Co ważne, związek ten może być udany i szczęśliwy, a mimo to obsesyjne myśli nie pozwalają się nim cieszyć.

Czy to na pewno miłość?

Zazwyczaj osoba z RODC zaczyna się zastanawiać, czy na pewno kocha swojego partnera i czy jest on „tym jedynym”. Każda rysa na związku zaczyna przybierać postać ogromnego problemu. „Skoro się kłócimy, to może jesteśmy źle dopasowani”, „Czuję smutek, a przecież dobry związek powinien dawać mi radość”, „Nie czuję już takiego porywu uczuć jak na początku. Może uczucie wygasło?”. Te i inne pytania zaczynają wręcz zalewać umysł i każdego dnia zakłócają czyjś spokój. Osoba dotknięta takim problemem może w pewnym momencie nie umieć myśleć o niczym innym, niż o tym, czy jej związek jest dobrym wyborem.

Tendencja do perfekcjonizmu

Nawet jeżeli wszystko w danym związku jest w porządku, pojawia się pytanie, czy mogłoby być lepiej. Kobieta, która cierpi na RODC zaczyna zastanawiać się, czy jest ze swoim partnerem, ponieważ jest to jej jedyny, czy może nie poznała jeszcze kogoś, kto prawdziwie skradnie jej serce. Problem pogłębia się, ponieważ nikt nie jest w stanie odpowiedzieć jej na to pytanie, a dręczących myśli w żaden sposób nie może się pozbyć. Im bardziej stara się, aby nie myśleć o swoim związku źle, tym bardziej obsesyjne myśli towarzyszą jej w życiu codziennym.

Konsekwencje relacyjnego OCD

Konsekwencją cierpienia na relacyjne zaburzenie obsesyjno- kompulsyjne jest nieumiejętność stworzenia szczęśliwego związku. Nawet najlepiej dobrana para musi przecież zmierzyć się z nieporozumieniami, a u osoby z ROCD takie sytuacje zawsze będą powodowały dręczące poczucie niepewności. Może zatem zrezygnować ze związku, który obiektywnie świetnie rokował i w którym darzyła partnera szczerym uczuciem. Może też nagle zacząć dystansować się, doprowadzając tym do kłótni i napięć, czym utwierdzi się w przekonaniu, że „to nie jest to”.

Warto zaznaczyć, że tego typu wątpliwości będą pojawiać się również w kolejnych związkach, bo zaburzenie nie minie samoistnie. Osoba, która podejrzewa u siebie ROCD powinna zatem skorzystać z psychoterapii, aby dotrzeć do źródła problemu i uporać się z nim. Tylko wtedy będzie mogła cieszyć się z bliskości z drugim człowiekiem, bez ciągłego analizowania, czy wszystko wygląda tak, jak powinno.