w

3 największe błędy kobiet w relacjach z mężczyznami

Niektóre kobiety mają na swoim koncie tyle miłosnych rozczarowań, że zdążyły już zwątpić w miłość. Rozpamiętują przykre wspomnienia i nie chcą ponownie przechodzić tego samego. Często jednak nie zauważają błędów, które nagminnie popełniały w przeszłości i tym samym sprowadzały na siebie kolejne cierpienia.

fot. pixabay.com

Jakie największe błędy popełniają kobiety w relacjach z mężczyznami?

Mianowanie mężczyzny „całym swoim światem”

Sformułowanie, że mężczyzna jest czyimś całym światem jest całkiem popularne i na ogół świadczy po prostu o silnym uczuciu ze strony kobiety. Problem pojawia się wówczas, gdy za tym zdaniem kryją się nie tylko gorące uczucia, ale też konkretne czyny. Niektóre kobiety tak bardzo zaczynają skupiać się na swoim partnerze, że ich własny świat zupełnie przestaje dla nich istnieć. Zamiast pielęgnować swoje przyjaźnie, zaczynają spędzać coraz więcej czasu ze znajomymi partnera. Rozwój zawodowy ukochanego lub jego hobby stają się ważniejsze, niż ich własne plany i aspiracje. Krok po kroku dochodzi do momentu, w którym wszystko, czym się otaczają, związane jest z ich drugą połówką.

Jakie mogą być skutki tego typu postępowania? Zaniedbanie swoich potrzeb, życie w cieniu mężczyzny albo… całkowita utrata gruntu pod nogami w momencie rozstania z partnerem. Choć zakochana kobieta z pewnością nie bierze takiego scenariusza pod uwagę, życie pisze różne scenariusze. Jeśli przez lata jej świat kręcił się jedynie wokół ukochanego mężczyzny, w przypadku rozstania może czuć, że straciła niemal wszystko. Żeby uchronić się przed tego typu cierpieniem warto dbać również o swoje własne interesy i nie uzależniać wszystkiego od mężczyzny.

Osaczanie i kontrolowanie

Nic tak nie potrafi zgasić rozwijającego się uczucia, jak osaczanie drugiej osoby i sprawianie, że nie ma już żadnego miejsca na nutkę niepewności w relacji. W momencie, gdy kobieta na samym początku związku pragnie spędzać każdą chwilę z ukochanym, być z nim w stałym kontakcie i wiedzieć o wszystkim, co robi, u mężczyzn zaczyna zapalać się czerwona lampka. Wielu z nich świadomie wycofuje się z problematycznej relacji. Inni z kolei zauważają, że kobieta przestaje być dla nich tak intrygująca, jak była jeszcze niedawno. Obojętnie, który scenariusz ma miejsce, prawda jest taka, że będąc osaczającą i kontrolującą kobietą można zepsuć nawet najlepiej rokującą znajomość.

Liczenie na to, że „on się zmieni”

Jednym z kluczowych błędów, popełnianych przez kobiety, jest również zakładanie, że ukochany mężczyzna pozbędzie się dla nich swoich uciążliwych wad. Oczywiście ludzie potrafią wprowadzać zmiany w swoim zachowaniu i zmieniać się na lepsze. Jest jednak pewna kluczowa kwestia, o której wiele osób zdaje się zapominać. Jeśli ktoś naprawdę chce się zmienić, po prostu to robi, a druga strona nie musi upominać się o wywiązanie z umowy. Kiedy natomiast mężczyzna obiecuje, że weźmie pod uwagę prośby swojej partnerki, a z biegiem czasu nic się nie zmienia, jest niemal pewne, że zmiana ta… nigdy nie nastąpi. A nawet jeśli dojdzie do skutku, będzie ona krótkotrwała i podyktowana chęcią zmydlenia oczu partnerce.

Zakładanie, że mężczyzna kiedyś w końcu się zmieni jest zatem sporym błędem i przyczyną wielu bolesnych rozczarowań, których w wielu przypadkach można było uniknąć.