Każda relacja, zwłaszcza ta długotrwała, ma swoje lepsze i gorsze momenty. Oprócz pięknej fazy zakochania, rozwoju bliskości i intymności mają miejsce również pierwsze kłótnie, osobiste problemy lub przykre wydarzenia losowe. To wszystko rzutuje na związek i wystawia go na próbę. Czego należy unikać, aby pojawiające się trudności nie doprowadziły do rozstania?
Wzajemne obwinianie się
Bardzo często w obliczu problemu dwoje ludzi zaczyna obarczać siebie nawzajem odpowiedzialnością za jego powstanie. Nikt nie potrafi przyznać się do winy, przeprosić lub chociaż zastanowić się nad swoim udziałem w genezie konfliktu. Bardzo łatwo przychodzi natomiast wyciąganie starych spraw, wypominanie przeszłości oraz wad swojego partnera. Jest to pierwszy krok do zaognienia sytuacji, która i tak jest już wystarczająco napięta.
Uciekanie od problemów
Olbrzymim błędem, który popełnia wiele osób jest postępowanie w myśl zasady, że „jakoś to będzie”, a problemy same się rozwiążą. Zamiatanie kłopotliwych spraw pod dywan nigdy nie jest jednak dobrym rozwiązaniem. Nawet, jeśli uniknie się konfrontacji i zachowa dobrą atmosferę, niewyjaśniony problem powróci w innym czasie, często ze zdwojoną siłą.
Przyjmowanie tylko własnej perspektywy
Niezwykle istotną sprawą w budowaniu zgodnej relacji jest umiejętność spoglądania na sprawę również z perspektywy drugiej osoby. Nie możemy oczekiwać, że nasz partner lub partnerka będzie mieć dokładnie takie same potrzeby, poglądy czy spojrzenie na świat, jak my sami. Uznawanie swoich własnych poglądów za jedynie słuszne jest prostą drogą do zrujnowania nawet najpiękniejszej relacji.
Chcąc w zgodzie iść przez życie musimy zaakceptować fakt, że nawet najbardziej pasujący do siebie ludzie nie będą zgadzać się ze sobą w każdym aspekcie.