Kiedy w relacji dochodzi do zdrady, coś umiera bezpowrotnie. Zdecydowana większość par się rozstaje, nie potrafiąc wybaczyć tego, co zrobiła jedna ze stron. Są jednak tacy, którzy próbują wybaczyć na różne sposoby. Jeśli należysz do nich, sprawdź, jak można wybaczyć zdradę.
Jest takie piękne powiedzenie.
„Wybaczyć tak, zapomnieć nigdy”
Ma ono w sobie wiele prawdy, bowiem ciężko jest wymazać z pamięci coś, co doprowadziło nas do ogromnego bólu. W przypadku zdrady, wiele osób odczuwa zarówno ból psychiczny, jak i fizyczny. Można więc wybaczyć, po pewnym czasie odrzucić te myśli, nauczyć się na nowo wspólnie funkcjonować, pokazywać troskę, miłość i to, że żałujemy tego co było. Czy można zapomnieć? To trudniejsze, niż nam się wydaje.
Nie ma wybaczenia, bez „przepraszam”. Jeśli strona, która zdradziła nie żałuje swojej winy, nie przeprosi i nie wyjaśni, dlaczego doszło do zdrady, to nie ma sensu. Konieczny jest tak zwany „żal za grzechy”, żeby w ogóle widzieć, że jest sens cokolwiek ratować.
Jeśli zastanawiasz się, jak wybaczyć zdradę, pamiętaj, że konieczna jest rozmowa na ten temat. To nie może być tabu, jakby się nigdy nie wydarzyło i przejście do kolejnej, „normalnej” rzeczywistości. Nie pozwól na to, jeśli masz czuć się zdrowo i dobrze sama lub sam ze sobą.
To osoba zdradzona decyduje, jak długo będzie czuła żal i gniew. Nie ma na to złotego środka. Ten, kto zdradził niczego nie przyspieszy. Nie znajdzie lekarstwa, które poskleja złamane serce i odbuduje zaufanie, które w kilka sekund legło w gruzach. To tak nie działa. Czas leczy rany, jednak jest sprawą absolutnie indywidualną.
Nie torturuj się prosząc, aby osoba, która zdradziła, opowiedziała Ci po kolei, co się wydarzyło. To męka dla Was obojga. Nie rób sobie krzywdy, wystarczy, że wiesz co się stało, ale szczegóły nie muszą Cię dotyczyć. Wystarczająco cierpisz, ale skoro chcesz wybaczyć i zacząć na nowo, pomiń dodatkowe wstrząsy. Dla własnego dobra.