w

Jak radzić sobie z porażkami i nie zwariować?

Stało się – coś, na co bardzo czekałaś, nie udało się. Zawiodłaś kogoś, a może ktoś nadużył Twojego zaufania. Nie zdałaś ważnego egzaminu, nie dostałaś pracy, na której bardzo Ci zależało, a kolega nie jest zainteresowany Tobą jako potencjalną partnerką.

To różne sytuacje, ale wszystkie noszą jedno miano: porażka. Masz ochotę zapaść się pod ziemię i już nigdy nie pokazać się światu? To naturalna reakcja, jednak taka sytuacja nie może trwać wiecznie.

Jak sobie radzić z porażkami?

Nie wpadaj w pułapkę własnych ambicji!

Im bardziej ambicjonalnie podchodzisz do życia, tym bardziej bolą wszelkie niepowodzenia. Z jednej strony to dobrze – drobne potknięcia trzymają w ryzach i motywują do działania. Z drugiej  strony łatwo jednak przekroczyć granicę i wpaść w pułapkę swoich ambicji.

Wówczas codzienność zaczyna przypominać więzienie, w którym oprawcą i ofiarą jednocześnie jesteś Ty sama. W takim stanie zgubienie foliowej reklamówki – zrywki ze sklepu urasta do rangi tragedii na skalę światową. Za każde, nawet najmniejsze (i realnie nic nie znaczące) niepowodzenie karcisz się długo i dotkliwie.

Jak opanować negatywne emocje i odchorować porażkę?

Drugim najczęściej popełnianym błędem jest tłumienie emocji i próba udawania, że nic się nie stało i w ogóle nie jesteś poruszona sytuacją. Nagromadzone negatywne emocje będą eskalować i w końcu uderzą ze zdwojoną siłą.

Dlatego nie staraj się przeskakiwać do następnego etapu, kiedy jeden nie jest jeszcze zamknięty.

Poniosłaś porażkę? Zdarza się każdemu. Nie jesteś przez to inna, gorsza czy mniej warta. Masz ochotę płakać pod kocem? Zrób to. Wyrzucisz z siebie negatywne emocje i oczyścisz umysł. Daj sobie kilka dni na “odchorowanie”, a potem zastanów się nad tym, czego nauczyła Cię ta sytuacja.

Wyciągnij wnioski, porażkę wrzuć do pudełka i zakop na dnie szuflady, której nigdy więcej nie otworzysz.

Podnieś głowę i idź dalej do przodu – mądrzejsza o nowe doświadczenie, które pomoże Ci uniknąć podobnego błędu w przyszłości!