w

Gdy rodzice za bardzo wtrącają się w Twój związek…

Kochasz swoich rodziców, a oni Ciebie. Oczywistym jest, że chcą dla Ciebie jak najlepiej. Od dawna wyobrażali sobie, że stworzysz rodzinę z kimś wyjątkowym. Dobrym człowiekiem, który będzie o Ciebie dbał i Cię kochał, który jest dobrze sytuowany itd. Tymczasem Twój obecny partner w ogóle im nie odpowiada. Ciągle Cię do niego zniechęcają. Co zrobić z tym fantem?

Sytuacja nie jest prosta. Jesteś między młotem i kowadłem. Kochasz partnera, ale kochasz też rodziców. Chcesz, aby te dwie strony, tak Ci bliskie, pałały do siebie sympatią, a nie niechęcią, a nawet nienawiścią? Co możesz zrobić? Można by powiedzieć, że niewiele. Tymczasem rozmowa może zdziałać cuda.

Mama i córka
Fot. Pexels.com

Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa

Spotkaj się sama z rodzicami. Opowiedz im o tym, jak wspaniale spędzasz czas z partnerem, jaka jesteś szczęśliwa, jak świetnie się dogadujecie, jakie macie plany i marzenia. Gdy będą próbowali wtrącać informacje o jego (w ich mniemaniu) złych cechach, ucinaj to, grzecznie, ale konkretnie. Kategorycznie również dodaj, że ich słowa sprawiają Ci przykrość. Że jesteś dorosła i to stawiasz tu granice. Jeżeli nie lubią Twojego partnera, nie muszą się z nim spotykać, ale może jednak spróbują się do niego przekonać?

Rozmowa z kimś z boku

Być może dobrym pomysłem byłoby odbycie sesji online z psychologiem. Ty i Twoi rodzice – teraz można zrobić to online, więc mama i tata nie będą nawet musieli wychodzić z domu. Specjalista, który jest z boku, posłucha Waszych racji i pomoże Wam dojść do porozumienia.

A może rodzice mają rację?

A może Twoi rodzice mają rację? Może widzą to, czego Ty nie widzisz? Posłuchaj ich argumentów, ale bierz pod uwagę tylko te rzeczowe. Jeśli uważają, że praca ratownika medycznego Twojego ukochanego to słaby pomysł, bo zarobki są niskie (a Twój partner kocha tę pracę, a Tobie ona pasuje), to faktycznie taka rozmowa nie ma większego sensu. Być może jednak rodzice zauważyli, że on ma despotyczne zachowanie, a Ty przy nim „gaśniesz”.