w

Duże dziecko. Po czym poznać, że związałaś się z niedojrzałym mężczyzną?

Wiek metrykalny nie zawsze idzie w parze z większą dojrzałością emocjonalną i życiowym doświadczeniem. Istnieją ludzie, którzy mimo upływu lat funkcjonują w sposób rażąco podobny do… funkcjonowania małych dzieci.

Jeśli czujesz, że w obecnym związku wiecznie to ty musisz być tą odpowiedzialną i trzymającą rękę na pulsie, może się okazać, że związałaś się z niedojrzałym emocjonalnie mężczyzną. Jak go rozpoznać?

Zamiast porozmawiać, obraża się

Obrażanie się to domena małych dzieci. Nie znają one innych technik radzenia sobie z problemami lub nie są gotowe, aby wyrazić swoje niezadowolenie w lepszy sposób. Z biegiem lat ta strategia ustępuje jednak innym formom rozwiązywania konfliktów. Jeśli twój partner obraża się zamiast szczerze porozmawiać, najwidoczniej wciąż dominuje u niego dziecięcy styl reakcji.

Reaguje nieadekwatnie do sytuacji

Oprócz obrażania się, partner niedojrzały emocjonalnie często prezentuje nieprzemyślane i impulsywne zachowania. Nie potrafi odroczyć swoich reakcji, przeczekać złości lub wyrazić jej w takiej formie, która byłaby adekwatna do sytuacji.

Ma roszczeniową postawę względem ciebie i otoczenia

Jego zachowanie sterowane jest myślą, że wszystko mu się należy. Jeśli czegoś chce, to tu i teraz. Nie lubi sprzeciwu, ani sytuacji, kiedy na jego drodze pojawiają się niespodziewane przeszkody. Wydaje się wyznawać również zasadę, że inni powinni wiedzieć, co czuje i czego w danym momencie od nich chce.

Bezpośrednie wyrażanie swoich potrzeb jest mu mało znane i rzadko przez niego stosowane.

Często zrzuca winę na innych

Osoba niedojrzała emocjonalnie nie potrafi wziąć odpowiedzialności za swoje czyny. Porażki są dla niej na tyle dotkliwe, że będzie robić wszystko, aby zrzucić winę na kogoś innego. Twój mężczyzna może więc mówić, że to ty sprowokowałaś go do określonego zachowania lub tłumaczyć, że problemy w pracy są winą kolejnego szefa, który się na niego uwziął.

Najprawdopodobniej nie doczekasz się również słowa „przepraszam”, nawet w sytuacji, kiedy jego wina będzie ewidentna.