Nie odnosisz czasami wrażenia, że podejmujesz jakieś działania, a następnie sama doprowadzasz do własnej porażki? Lubisz narzekać i zrzucać winę na niesprzyjające okoliczności, a jednocześnie brakuje Ci wiary w siebie? A może podcinasz skrzydła osobom z Twojego bliskiego otoczenia? Zastanów się, dlaczego robisz na złość, i sobie, i innym. I naucz się nad tym panować!
Robienie na złość a pasywna agresja
Tendencja do robienia na złość innym może mieć związek z zachowaniami pasywno-agresywnymi. Te z kolei są wynikiem braku umiejętności wyrażania wprost swoich negatywnych emocji, potrzeb i oczekiwań. Przykładem takiego zachowania jest np. udawanie, że się kogoś nie widzi/nie słyszy, pomijanie go, mówienie mu fałszywych komplementów i inne złośliwości.
Tego typu zachowania będą sprawiały, że otoczenie zacznie nas odbierać jako osoby wprowadzające negatywną atmosferę, manipulujące lub wręcz toksyczne. Dlatego trzeba pracować nad nimi świadomie i pod okiem terapeuty.
Zwracanie na siebie uwagi przez robienie na złość
Do robienia sobie na złość często dochodzi w bliskich relacjach. Nic dziwnego: dobrze wiemy, jak dotknąć kogoś, kogo świetnie znamy. Jeśli nie robimy tego wyłącznie z powodu pasywnej agresji, to jaka jest nasza motywacja?
Zwykle jest tak, że próbujemy tak naprawdę zwrócić na siebie czyjąś uwagę. Nie jest to tylko prowokacja. To też pokazanie, że jesteśmy niezadowoleni, że coś sprawia nam przykrość, rozczarowuje nas i złości. Uszczypliwe komentarze w kierunku partnera czy ignorowanie go to znaki, że coś jest nie tak.
Dlaczego robisz na złość sobie?
Czy możesz robić na złość sama sobie? Owszem, możesz, pytanie tylko, dlaczego to robisz. Chodzi o sytuacje, w których tak stawiasz sprawę, żeby pokazać się w roli ofiary, nieudacznika, skazanej na wieczną porażkę. Zawsze masz powód do narzekań, zawsze wiesz, na co lub na kogo zrzucić winę: czy to na konkretną osobę, czy na zbieg okoliczności, czy na to, że rodzice nie wyposażyli Cię w odpowiednie umiejętności.
Zastanów się, dlaczego sama prowokujesz sytuacje, w których później nie potrafisz sobie poradzić. Takie zachowania, w pewnym sensie autodestrukcyjne, mają często podłoże w dzieciństwie. Omów to z psychologiem.