w

Przyjaźń z byłym. Dlaczego to nie wychodzi?

Podstawą miłości i jej głównym budulcem jest przyjaźń. Często to ona sprawia, że decydujemy się wejść w związek. Co jednak, kiedy po jakimś czasie okazuje się, że poza doskonałą komunikacją brakuje pożądania i iskierki miłości? Czy możliwy jest zdrowy i bezbolesny powrót do sytuacji wyjściowej?

Czy dobrym rozwiązaniem będzie były w roli przyjaciela? Wielu twierdzi, że nie. Dlaczego?

Asymetria w uczuciach

Z przeprowadzanych licznie badań jasno wynika, że rozstania najczęściej inicjowane są przez jedną ze stron związku. To ona stwierdza, że uczucie się wypaliło i chciałaby odejść.

Kiedy do rozstania dochodzi w kulturalny sposób: bez wyzwisk, wzajemnych wytyczek, przykrych wyrzutów i rzucania przedmiotami, często dochodzimy do wniosku, że tak wiele o sobie wiemy i tak dużo razem przeżyliśmy, że z powodzeniem możemy pozostać najlepszymi przyjaciółmi.

Jednak najczęściej ta przyjaźń będzie dla jednego z partnerów bardzo bolesna i silnie powiązana z nadzieją powrotu do siebie. Nie będzie ona w stanie zbudować nowej relacji i ułożyć sobie życia.

Dlatego zaleca się, aby związki, szczególnie to długie i połączone silną zażyłością przerywać jednym, szybkim i krótkim cięciem.

były w roli przyjaciela

Były w roli przyjaciela – emocjonalna blokada

Eks może stanowić dla nas emocjonalną blokadę przed utworzeniem szczęśliwego związku z innym. Mimo woli każdego nowego partnera będziemy do niego porównywać. Z uwagi na ludzką tendencję do idealizowania kłótni z przeszłości, porównania te najczęściej będą wychodzić niekorzystnie dla obecnego kandydata.

Z czasem w ogóle przestaniemy poszukiwać, bo każdy będzie się wydawał niewart nowej relacji.

Trudności w uciszeniu pożądania

Pożądanie stanowi podstawową barierę pomiędzy przyjaźnią i miłością. Kiedy stale mamy obok siebie osobę, która widziała nas nago, akceptowała nas, dotykała, pieściła i przytulała, to wspomnienia o tym często mogą okazać się silniejsze od nas samych.

Ciężko będzie przerwać flirt z dawnym partnerem, a jeszcze ciężej nie pójść z nim do łóżka.