Czasami, gdy jesteśmy na siebie źli, przestajemy rozmawiać. Czasami możemy przestać rozmawiać na kilka minut, a może na godzinę lub dwie. Czasami przestajemy mówić i po prostu zamykamy się we własnej głowie i zastanawiamy się, dlaczego druga osoba zrobiła to, co zrobiła.
Zaczynamy kwestionować nasz własny osąd i zastanawiać się, czy naprawdę znaliśmy tę osobę tak dobrze, aby wiedzieć, że jest zdolna tak bardzo nas zranić. Ta cisza może być zabójcą relacji.
Cisza nie sprawi, że poczujesz się lepiej, ponieważ sprawiła, że czujesz się gorzej ze sobą i ze swoim związkiem.
Dlaczego ta cisza może zabić twój związek?
Cóż, generalnie nie chcemy, aby nasz partner czuł się źle lub był na nas zły. Kiedy jesteśmy na nich źli, zazwyczaj mówimy to, co musimy powiedzieć, a potem godzimy się i wszystko wraca do normy. Kiedy to partner mówi nam coś bolesnego, zazwyczaj robimy to samo. Możemy być przez chwilę źli, ale po jakimś czasie wszystko wraca do normy.
Milczenie wobec partnera nie rozwiązuje problemu, ale w rzeczywistości problem może się pogorszyć. Możesz zacząć kwestionować własny osąd lub brać sprawy do siebie. Zaczynasz się zastanawiać, co było z tobą nie tak, że druga osoba była zdenerwowana. Jest to niezdrowy cykl, który prowadzi donikąd szybciej niż z powrotem.
Jak przełamać ciszę?
Cóż, są różne sposoby na jak zacząć znowu ze sobą rozmawiać. Niektórzy ludzie bardzo jasno wyrażają swoje uczucia, podczas gdy inni nie. Niektórzy ludzie są bardzo bezpośredni, a inni nie. Staraj się komunikować ze swoim partnerem i opowiadać o tym, jak się czujesz, zamiast milczeć.
Jeśli tego nie zrobisz, druga osoba zacznie się zastanawiać, czy przez długi czas będziesz się gniewać, czy przestałaś troszczyć się o nią i jej uczucia. Niech Twój partner wie, jak się czujesz, aby wiedział, że nie są w tym osamotniony i żeby zrozumiał, co się dzieje.
W twoim związku milczenie nigdy nie jest dobre. Sprawy muszą być omówione i przepracowane, aby każdy problem mógł zostać rozwiązany razem.