w

Kryzys na 30-stkę? Życie dopiero się zaczyna!

Jak to się stało, że jeszcze chwilę temu byłaś nastolatką, a z dnia na dzień stałaś się 30-sto latką? Życie upływa w zawrotnym tempie. Wczoraj pełna dziecięcych marzeń, dziś stajesz przed lustrem i zastanawiasz się z lekkim przerażeniem, gdzie uciekła Ci młodość i co osiągnęłaś do tej pory.

Cokolwiek by to nie było – zawsze uznasz, że to za mało. Ale życie się nie kończy – ono się teraz dopiero zaczyna!

Nie zaczynasz od nowa – startujesz z pułapu doświadczenia!

Dotąd nie wyszłaś za mąż, nie masz dzieci i kredytu na dom, a może byłaś w wieloletnim związku, który właśnie się rozpadł? Magiczna granica, jaką jest 30 lat, powoduje, że przychodzi czas podsumowań – i samokrytyki.

Patrzysz na siebie krytycznym okiem, bo przecież powinnaś mieć to i to, osiągnąć do tej pory to i tamto… A dlaczego? Bo masz już 30 lat, a w tym wieku przecież powinnaś… Stop! Nie ma żadnych granic, za którymi coś powinno się znajdować.

30 lat to czas, w którym faktycznie uświadamiamy sobie, że jesteśmy już dorosłymi, dojrzałymi ludźmi. Nie oznacza to jednak, że jeśli czegoś nie zrobiłaś/osiągnęłaś do tej pory, to coś z Tobą nie tak. Popatrz na to w ten sposób: teraz masz już doświadczenie życiowe, dzięki któremu kolejne wybory i decyzje będą już lepsze!

Więcej możesz i więcej wiesz!

Gdy byłaś młodsza, zawsze coś Cię ograniczało. Studia, mieszkanie z rodzicami, łączenie etatów… Dziś, kiedy jesteś już dojrzalsza, masz pewne własne zasoby, dzięki którym jesteś wolna i niezależna. Możesz po prostu więcej! Jesteś też mądrzejsza o wcześniejsze wydarzenia i sytuacje życiowe, a to otwiera kolejne drzwi.

Nie jesteś stara!

Pół żartem, pół serio, ale otoczenie daje Ci do zrozumienia, że zegar tyka… Nie jesteś już pierwszej młodości, nie masz na co czekać, musisz podjąć decyzje etc – kto z nas tego nie słyszał? Pamiętaj jednak, że 30 lat to żadna starość. Wciąż jesteś młoda, masz mnóstwo możliwości i całe życie przed Tobą!