Wiele osób wkraczających w dorosłość zarzeka się, że nie popełni błędów swoich rodziców. Zbuduje lepszy związek, inaczej wychowa dzieci lub po prostu – będzie żyć w odmienny sposób, niż oni. W rzeczywistości zadziwiająco duża grupa społeczeństwa perfekcyjnie odwzorowuje schematy wyniesione z domu rodzinnego.
Jak to się dzieje, że ludzie bezwiednie naśladują życie swoich rodziców, mimo że świadomie chcieliby dla siebie czegoś zupełnie innego? Co stoi za ich wyborami i czy mogą uwolnić się od wpływów swojej przeszłości?
Uczenie poprzez naśladownictwo
Jednym z głównych powodów powtarzania zachowań swoich rodziców jest fakt, że małe dzieci najszybciej i najłatwiej uczą się poprzez naśladownictwo. Jeśli ich ojciec lub matka przejawiają toksyczne zachowania, oni sami w naturalny sposób uczą się zachowywać podobnie. Co ciekawe, w dzieciństwie lub będąc nastolatkiem podobieństwa w zachowaniu mogą być subtelne lub w ogóle nie występować. Dopiero w życiu dorosłym, kiedy osoby te znajdą się dokładnie w takiej samej sytuacji jak ich rodzice, na wierzch zaczynają wychodzić wczesne uwarunkowania. Mogą kochać swojego partnera, a mimo to przejawiać względem niego agresję słowną lub manipulować jego uczuciami, bo tylko w taki sposób nauczone były zwracać na siebie uwagę.
Wbudowane przekonania
Razem ze schematami zachowań do głosu dochodzą wbudowane przekonania, które przez wiele lat utrwalały się w czyimś umyśle. Przekonania te są tak silne, że doprowadzają do zaskakujących wyborów i czasami perfekcyjnego odwzorowania życia swojego rodzica lub rodziców. I tak kobieta, wychowana w alkoholowej rodzinie, może wybierać sobie za życiowego partnera mężczyznę, który do złudzenia przypominać będzie jej przemocowego ojca. Dlaczego tak się dzieje? W dokonywaniu wyborów kierują nią przekonanie, że nie zasługuje na szacunek lub bezwarunkową miłość. W związku z tym otacza się w swoim życiu ludźmi, którzy są spójni z jej spojrzeniem na siebie oraz świat.
Przyciąganie znanych stanów i emocji
Trzecim, niezwykle ważnym powodem, dla którego powielamy schematy swoich rodziców, jest dążenie do tego, co jest nam już znane. Dla ludzkiego mózgu coś znanego kojarzy się z bezpieczeństwem, mimo tego, że obiektywnie może nie mieć z nim nic wspólnego. Dla niektórych ludzi chaotyczne i toksyczne znajomości są więc całkiem naturalnym środowiskiem. Co więcej, czują się nieswojo, kiedy ktoś zaczyna ich dobrze traktować. Zastanawiają się, co się za tym kryje albo zaczyna nudzić ich znajomość, która jest „zbyt dobra”. To wszystko dlatego, że w dzieciństwie miłość do rodziców była ściśle związana z takimi emocjami jak strach, złość, napięcie lub smutek. Schemat, jaki zrodził się w ich umyśle jest więc prosty – bliskie znajomości muszą wiązać się ze skrajnymi i trudnymi przeżyciami.
Czy jesteśmy skazani na powielanie rodzinnych schematów?
Ludzie wychowani w toksycznych i chaotycznych rodzinach mogą mieć spore trudności w odcięciu się od znanych im schematów. Nie znaczy to jednak, że nie jest to możliwe! Jeśli tylko uświadomią sobie powody swoich zachowań, są na dobrej drodze, aby nauczyć się nowych sposobów postępowania. Praca nad sobą, choć czasami trudna i wymagająca, może przynieść wspaniałe rezultaty i dać szansę na życie, o jakim zawsze marzyli.