Permanentny stres, lęki i zaburzenia nastroju stają się prawdziwą plagą naszych czasów. Czy to wina jedynie szybkiego tempa życia? A może podłożem dręczącego cię lęku są przeżycia z okresu dzieciństwa? Jeśli w twoim życiu coraz więcej jest trudnych emocji, z którymi nie potrafisz sobie poradzić, z pewnością nie dzieje się to bez przyczyny.
Jakie mogą być zatem źródła emocjonalnych problemów?
Nie żyjesz w zgodzie ze sobą
Życie w społeczeństwie narzuca nam określone standardy. Zauważ, że od dziecka wpajano ci pewne wartości i przekonania. Czy jednak miałeś przy tym prawo wyboru? Czy mogłeś podejmować samodzielne decyzje? A może z każdej strony narzucano ci „właściwą” ścieżkę? Okazuje się, że ludzie, którzy w swoim życiu kierują się głównie rozsądkiem lub nauczeni są spełniać oczekiwania innych, mają dużą tendencję do popadania w trudności natury emocjonalnej. W pewnym momencie zauważają po prostu, że profity, jakie otrzymują z udawania kogoś, kim naprawdę nie są, nie wystarczają, aby poczuć się szczęśliwym. Spostrzegają, że zajmują się w życiu czymś, co zupełnie ich nie interesuje lub za wszelką cenę utrzymują pozytywne relacje społeczne. Nawet kosztem własnego samopoczucia! Nic dziwnego, że organizm w końcu się buntuje, a efektem tego jest drastyczny się spadek samopoczucia.
Nakładasz na siebie zbyt wiele zadań
Jednym z częstych powodów, przez który ludzie zaczynają odczuwać permanentny stres, jest nakładanie na siebie zbyt wielu obowiązków. Co ważne, ambicja i perfekcjonizm nie muszą dotyczyć jedynie obszaru zawodowego. Być może ciągle czujesz presję, aby być odpowiednio dobrym partnerem, rodzicem lub przyjacielem i nie dajesz sobie pozwolenia na żadne potknięcie. Każdy błąd jest dla ciebie osobistą porażką, więc aby nie czuć się źle… nie pozwalasz sobie na błędy. Tego typu funkcjonowanie przez pewien czas może się sprawdzać, ale ostatecznie zawsze ma swoje przykre konsekwencje. Przeciążony układ nerwowy zaczyna coraz gorzej radzić sobie z życiem na wysokich obrotach, czego efektem jest dokuczliwy stres, lęki lub depresja. Aby uniknąć tego scenariusza, musisz pamiętać, że nie można być we wszystkim idealnym, a popełnianie błędów jest czymś całkowicie naturalnym.
Masz nieuświadomione traumy
Być może jesteś osobą, która zawsze ze wszystkim sobie świetnie radziła, a nagle z pozoru błahe sprawy doprowadzają cię do wybuchu złości lub płaczu. Powodem takiej sytuacji może być fakt, że do tej pory zamiatałeś problemy pod dywan i nie dawałeś sobie przestrzeni na poczucie prawdziwych emocji. Możesz nie mieć świadomości, że nie przeszedłeś jeszcze żałoby po zmarłej osobie lub nie poradziłeś sobie z bolesnym rozstaniem z przeszłości. Brak myślenia o problemach i tłumienie trudnych emocji wcale nie sprawiają, że one znikają. Wręcz przeciwnie – kumulują się i prędzej czy później dają o sobie znać. Jeśli nie chcesz działać na swoją szkodę, pamiętaj, aby dać sobie czas na przeżycie trudnych wydarzeń i nie udawać, że nic się nie dzieje.