w

3 oznaki, że Twoje związki rozpadają się, bo jesteś… zbyt dobra!

Przyczyny rozpadu związku bywają różne, a odpowiedzialność za ich powstanie nie zawsze leży po jednej stronie. Istnieją jednak zachowania, które w znaczący sposób mogą przyczyniać się do tego, że kolejny mężczyzna traci tobą zainteresowanie.

Przyczyny rozpadu związku bywają różne, a odpowiedzialność za ich powstanie nie zawsze leży po jednej stronie.
Przyczyny rozpadu związku bywają różne, a odpowiedzialność za ich powstanie nie zawsze leży po jednej stronie. (fot. iStock)

Jesteś w ogromnym błędzie, jeśli myślisz, że kłopoty w związku przynoszą tylko takie cechy jak kłótliwość, zaborczość, czy też brak zaangażowania. Może się okazać, że jest wręcz przeciwnie – twoje poświęcenie jest zbyt duże! Jakie są tego oznaki?

Zrzucasz swoje sprawy na drugi plan

Odwołujesz spotkanie z koleżanką, kiedy to ON proponuje wspólne spędzenie wieczoru. Rezygnujesz z wyjścia na siłownię, przekładasz wizytę u rodziny lub zarywasz noc, aby dokończyć raport do pracy, tylko dlatego, żeby spędzić z ukochanym więcej czasu. Nie dbasz o swoje potrzeby i dostosowujesz się do drugiej osoby, myśląc, że dzięki temu wasz związek będzie miał szansę się rozwinąć. Niestety, nie szanując sama siebie, tracisz szacunek również u innych.

Nie liczysz na wzajemność

Żyjesz przekonaniem, że miłość wymaga poświęceń i dla drugiej połówki jesteś w stanie zrobić naprawdę wiele. Jesteś nauczona dawać, a nie brać, co choć dobroduszne, jest twoją zgubą w romantycznych relacjach. Nie licząc na wzajemność uczysz drugą osobę, że nie musi się dla ciebie starać.

Przymykasz oko na wszelkie przewinienia

Zaślepiona miłością przymykasz oko nawet te błędy, które kiedyś uważałaś za niewybaczalne. Choć w głębi duszy zdajesz sobie sprawę ze swojej naiwności, nie chcesz psuć relacji, w którą włożyłaś dużo serca. Niestety, będąc tak mocno oddaną ukochanemu i nie stawiając żadnych wymagań, skazujesz swój związek na powolną porażkę.

Co możesz zrobić? Zapomnij o poświęceniach i zacznij walczyć o swoje! Bycie na czyjeś każde skinienie nie popłaca, a odrobina egoizmu wbrew pozorom wychodzi na dobre nie tylko jednej stronie.