Emocje towarzyszą nam każdego dnia. Często jest ich tak wiele, że nie potrafimy sobie z nimi poradzić, ogarnąć ich, tłumić, czy wyrzucić. Wypieramy je i nie potrafimy ich okazać.
Aby żyć w zgodzie z samym sobą, trzeba uczyć się radzić sobie z nimi na co dzień. Oto kilka trików, które Wam na to pozwolą.
Co czujesz w danej sytuacji?
Odpowiedz sobie na to pytanie i pomyśl, jakie emocje towarzyszą Ci w danej sytuacji. Spójrz z zupełnie innej perspektywy na to, jak reagujesz na niektóre sytuacje.
Co sprawia, że się uśmiechasz, co Cię frustruje, a co powoduje, że w oczach stają łzy? Nazwij swoje uczucia, obcuj z nimi. Pozwól im wybrzmieć i po prostu być.
Nazwij swoje emocje
Kiedy zaczynasz odczuwać emocje, pozwól sobie je nazwać. Niech mają konkretne imię, określenie, dopasowanie do pozytywnych i negatywnych skojarzeń. W ten sposób będziesz bardziej ich świadomy i nauczysz się je rozróżniać.
Kolejnym krokiem po ich poznaniu, będzie świadoma akceptacja, jeśli tylko zaczną się pojawiać. Początki mogą być nieco niekomfortowe, ale z czasem będzie przychodziło Ci to bardzo łatwo.
Rozmawiaj o uczuciach
Nazywanie emocji i uczuć po imieniu to jedno, ale sztuką jest rozmowa na ich temat. Może to być niezwykle trudne i początkowo bardzo nienaturalne, jednak nie zniechęcaj się.
Z każdym kolejnym razem będzie łatwiej, lepiej. Nawyk i umiejętność prowadzenia tego typu rozmów przyjdzie z czasem. To bardzo ważne zwłaszcza w relacjach z partnerem, aby uczyć się tego od samego początku, nawzajem. Mówić o swoich oczekiwaniach, lękach, smutkach, ale i radościach. Pozwala to na wypracowanie komunikacji niemal bez słów.
Zobaczysz, że przyniesie Ci to upragnioną ulgę.