Jak poradzić sobie po rozstaniu? To pytanie zadaje sobie wiele kobiet, które stanęły przed wyzwaniem poukładania swojego życia na nowo. Sytuacja jest szczególnie trudna, kiedy to one zostały porzucone i nadal żywią uczucia do swojego byłego partnera. Właśnie wtedy najtrudniej o błędy, które mogą zaważyć na tym, czy rozstanie zostanie odpowiednio „przepracowane”, czy też odciśnie piętno na ich dalszym życiu uczuciowym. O jakich błędach mowa?
Usilne prośby o powrót
Wiele kobiet, które nadal kochają swoich byłych partnerów, usilnie proszą ich o kolejną szansę. Nawet wtedy, gdy jasno przedstawili oni swoje stanowisko i uznają decyzję za ostateczną. Kobiety często wychodzą z założenia, że powinny zawalczyć o miłość i nie dopuszczają do siebie informacji o tym, że druga strona ma odmienne zdanie. Myślą, że jeśli nie podejmą określonych kroków, będą tego mocno żałować. W rzeczywistości do wymarzonego powrotu zazwyczaj nie dochodzi, a one same za sprawą jednostronnego zaangażowania czują się jeszcze gorzej.
Zgadzanie się na „zostanie przyjaciółmi”
Kolejnym błędem zakochanych kobiet jest zgadzanie się na pozostawanie w kontakcie ze swoim byłym partnerem. Najczęściej to on proponuje, aby „zostali przyjaciółmi”, jednak z przyjaźnią nie ma to za wiele wspólnego. Zazwyczaj mężczyźni proponują przyjaźń wtedy, gdy chcą nieco załagodzić bolesną decyzję o rozstaniu lub wtedy, gdy… sami nie wiedzą czego chcą. W obu przypadkach pozostawanie w koleżeńskich relacjach działa jednak na niekorzyść porzuconej kobiety. Związek raczej nie ma już szansy na odbudowę, a kontaktowanie się ze swoim byłym nie pozwala im zamknąć określonego rozdziału za sobą.
Szukanie pocieszenia u nowego mężczyzny
Szybkie wchodzenie w nowy związek to domena tych kobiet, które uważają, że nie potrafią być same. Wydaje im się, że tęsknią za bliskością i tego właśnie im trzeba, a tak naprawdę starają się uciec od trudnych emocji. Nowy mężczyzna u ich boku ma być swego rodzaju plastrem na rozgrzebane rany i pozwolić im szybko zapomnieć o swoim rozczarowaniu. Niestety, wchodzenie w kolejną relacją bez przepracowania tej starej nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem. Nie dość, że zazwyczaj nie kończy się ona happy endem, to na dodatek kobieta zostaje z osobistą traumą, bo zamiast stawić czoła emocjom, postanowiła je od siebie odsunąć.
Obwinianie się
Ostatnim błędem, który popełnia zdecydowana większość kobiet, jest uporczywe obwinianie się. Kobiety zastanawiają się, co zrobiły nie tak lub w czym mogły być lepsze. Często nie zauważają przy tym błędów byłego partnera lub innych powodów zakończenia relacji. Bezpodstawne lub nadmierne obwinianie się powoduje znaczący spadek samooceny i trudności w tworzeniu kolejnych relacji. Warto zatem pamiętać, że rzadko kiedy winę za rozpad związku ponosi tylko jedna strona i nie należy zrzucać całej odpowiedzialności za niepowodzenie jedynie na siebie.