Początek Waszego związku wydawał Ci się niesamowity. Takiego mężczyzny ze świecą szukać. Przystojny, inteligentny, wie czego chce od życia i kobiety. Ideał. Czyżby? Bo już po kilku miesiącach zaczynać czuć się dość nieswojo…
Wszystko musi być tak, jak on sobie zażyczy, a w Waszym życiu znaczną rolę odgrywa osoba trzecia, jego matka. Czy życie z narcyzem to bajka, czy koszmar?
Pan perfekcyjny
Nie widzi swoich wad. Uważa, że jeśli coś dzieje się nie tak, jest to wina świata zewnętrznego lub innych. On jest bez skazy, w końcu robił wszystko tak, jak należy. A jeśli coś psuje się między Wami, to zawsze obwinia Ciebie, wprawiając Cię w końcu w maksymalne poczucie winy. Ty musisz przepraszać, żałować za grzechy i kupować czekoladki na zgodę.
Mamusia zawsze w pakiecie
To nie z Twoim zdaniem liczy się najbardziej. To ona jest zawsze najważniejsza. Dzwoni do niej zanim kupi nową kurtkę, zdecyduje o wyjeździe na wakacje czy też w kwestii wyboru restauracji. Jest wyrocznią i z pewnością nie patrzy na Ciebie zbyt pobłażliwie, bo w końcu odbierasz jej syna. Są jak nierozerwalny duet z nieodciętą pępowiną (chociaż on wypiera się tej zażyłości).
Wybrzydzanie
To robisz źle, tamto mogłabyś robić lepiej, w ogóle dlaczego to robisz?
Znasz to? No tak, dla narcyza nigdy nie będziesz idealna. Będzie upatrywał w Tobie wad do momentu, aż odpuścisz, ale staniesz się jego ideałem. Bo narcyz uwielbia zmieniać, manipulować i podporządkowywać sobie nie tylko kobiety. Wręcz cały świat. Często nie dostrzega, że jego otoczenie idzie do przodu, a on, jakoś tak… stoi w miejscu.
Jeśli trafiłaś w sieć narcyza uciekaj, nim będzie za późno.