w

Jak poradzić sobie z wyrzutami sumienia?

Poczucie winy to normalna, zdrowa reakcja na sytuację, w której popełniło się błąd. Często jednak karcimy się niewspółmiernie do przewinienia, a wyrzuty sumienia dręczą zbyt długo i zbyt silnie. Jak sobie z nimi poradzić?

„Przepraszam, ale…”

Każdy z nas popełnia błędy. Raz to małe przewinienia, innym razem – całkiem poważne sprawy. Paradoksalnie odczuwanie wyrzutów sumienia świadczy o nas dobrze. Nie przejmuje się tylko psychopata!

Poczucie winy to cenna lekcja, która motywuje do zmian. Gorzej jednak jeśli te negatywne, przytłaczające uczucia biorą górę nad codziennością i nie pozwalają normalnie żyć.

Czasem zdarza się również, że pomimo tego, iż teoretycznie nie wydarzyło się nic złego, prześladuje nas poczucie winy, lęku czy niepokoju.

W jednym i drugim przypadku trzeba zareagować i spróbować nad nimi zapanować. Inaczej skutecznie zatrują życie – nie tylko tej osobie, która jest nimi przytłoczona, ale także otoczeniu. Z czasem bowiem zły nastrój zaczyna udzielać się bliskim.

Daj sobie czas na przeżycie negatywnych emocji!

Wyrzuty sumienia dręczą dłużej wówczas, gdy staramy się na siłę zapanować nad nimi na początku. To błąd – zabranie sobie możliwości przeżycia negatywnych emocji pomaga tylko chwilowo. Im bardziej są tłumione, tym większe prawdopodobieństwo, że uderzą ze zdwojoną mocą.

Dlatego pozwól sobie na przeżywanie wydarzenia tak długo, jak odczuwasz potrzebę. Dwa, trzy, siedem dni – to kwestia indywidualna. Ważne jest jednak, by przejść wszystkie etapy – „samobiczowania się”, gniewu i żalu.

W ten sposób umysł się oczyści, a myśli poukładają. To w zasadzie jedyna droga do tego, by wyrzuty sumienia osłabły i pozwoliły normalnie żyć.