Zdrada to nie tylko seks. Można zdradzić też w inny sposób i będzie to równie bolesne (albo nawet bardziej?) jak pójście z kimś innym do łóżka. Często nie zdajemy sobie z tego sprawy. Działamy w jakiś sposób, np. angażujemy się emocjonalnie i nie do końca wiemy, że to zdrada i że w ten sposób w ogromnym stopniu zawodzimy naszego partnera.
Jak to dokładnie wygląda? Co konkretnie można uznać za tę niefizyczną zdradę?
Zdrada emocjonalna
Zdrada emocjonalna to oznaka braku lojalności wobec partnera. Nazywana jest także złamaniem zasady poufności. Jest niebezpieczna m.in. dlatego, że często zapowiada zdradę fizyczną. Zdrada emocjonalna to okazywanie nadmiernej uwagi i zainteresowania drugiej osobie, którą określa się swoim przyjacielem, a relację z nią „braterstwem dusz”.
Często, albo nawet najczęściej, relacja ta tworzona jest w tajemnicy przed partnerem. Emocje łączące osoby dokonujące zdrady emocjonalnej są niebezpieczne głównie dlatego, że są nieoczywiste. Trudne je nazwać, określić, zdefiniować.
Spontaniczny pocałunek
Idziesz na imprezę z koleżankami, świetnie się bawicie, pijecie dużo wina. Zaczynają się kręcić wokół Was faceci, a szczególne zainteresowanie Tobą wykazuje jeden z nich. Przystojny, szarmancki, szybko zawraca Ci w głowie, bo… na to pozwalasz. Niewiele trzeba, by na parkiecie Cię pocałował. Ty odwzajemniasz, a potem zapominasz o sprawie (albo przynajmniej starasz się zapomnieć), bo to przecież nic takiego.
Nie poszłaś z nim na całość! Nie zmienia to faktu, że zdradziłaś. Jeżeli uważasz inaczej, to zastanów się co by pomyślał Twój partner albo Ty, gdyby on zachował się podobnie?
Zdrada wirtualna
Masz z kimś super kontakt wirtualny? Często rozmawiasz z koleżankę na Whatsappie? Sprawdzasz co chwilę telefon spodziewając się, że do Ciebie napisała? Dzielisz się z nią emocjami, wysyłasz zdjęcia, informujesz o swoim planie dnia, to z nią zamiast z partnerką kontaktujesz się, gdy pokłócisz się z szefem, albo gdy po prostu źle się czujesz?
Zdrada nie z… człowiekiem
Zdradzać może też inaczej. Gdy pochłania Cię praca czy nowe hobby. Gdy nie masz czasu, przestrzeni czy emocji na to, by poświęcać czas partnerowi. Granica jest cienka, bo przecież warto mieć swój świat poza związkiem, ale żeby tak całkowicie o nim zapomnieć?
Zobacz także: Jak przetrwać rozstanie i się nie załamać?