Niezależnie od tego, czy zerwałaś Ty czy on, jeszcze przez jakiś czas w głowie kotłują się myśli. Czy można było uratować relację? Czy decyzja nie została podjęta zbyt pochopnie? Czy można coś jeszcze zrobić?
Z czasem zacierają się złe wspomnienia i do głosu dochodzi tęsknota, najczęściej wskutek rozpamiętywania (nawet podświadomego) tych miłych, dobrych chwil. Jednak związek już się skończył i trzeba żyć dalej, a niebawem otworzyć się na nową relację. Tęsknisz jednak za byłym?
Zawsze, gdy chwyci Cię nostalgia, pomyśl o tym, że…
… nie zawsze było kolorowo i coś was jednak poróżniło, doprowadzając do rozstania
To dość naturalne, że gdy opadną złe emocje, do głosu dochodzą wspomnienia. W końcu tych miłych momentów było zapewne mnóstwo – na jakiejś podstawie przecież zacieśnialiście więź.
Zanim jednak utoniesz we wspomnieniach, przypomnij sobie, dlaczego się rozstaliście. Takich decyzji nie podejmuje się z dnia na dzień, na to wpływ ma szereg czynników. One istniały równolegle do tych dobrych chwil.
… z jakiegoś powodu skończyłaś ten związek/on Cię rzucił
To z kolei doprowadziło do tego, że jedno z was w końcu podjęło decyzję o rozstaniu. Zanim jednak pomyślisz, że była to bzdura i z takiego powodu nie kończy się związku (jeśli to Ty zostałaś opuszczona) i może da się to naprawić, to weź pod uwagę, że… jeśli jednak zerwał, to najwyraźniej mu nie zależało.
Odpuść, to naprawdę nie ma sensu.
Jeśli jednak powód rozstania był poważny, to, niezależnie od tego, która ze stron podjęła tę decyzję, najwyraźniej był on na tyle znaczący, że uniemożliwiał kontynuowanie związku. Przypomnij sobie, o co kłóciliście się najczęściej, to nieco ostudzi rozbiegane myśli!
… zdobyłaś cenne doświadczenie, dzięki któremu Twoje życie będzie teraz już tylko lepsze!
W pierwszych chwilach po rozstaniu wydaje się, że nic nas już nie czeka, nie zakochamy się ponownie, a wizja stworzenia nowego związku jest tak samo abstrakcyjna, jak wyprawa na Księżyc. To normalne i powinnaś dać sobie czas na to, by przeżyć żałobę po tej relacji.
Pamiętaj jednak o tym, że nie jesteś już tą samą osobą, którą byłaś, wchodząc w poprzedni związek. Jesteś już dojrzalsza, bardziej świadoma swoich potrzeb i oczekiwań, a także mądrzejsza o doświadczenie życiowe. To świetne podstawy do tego, by kolejna relacja była udana.
Czas na nową miłość przyjdzie prędzej, niż w tej chwili myślisz!