Nie tylko kobiety potrzebują krzepiącego słowa na swój temat. Mężczyźni, choć często gruboskórni, również lubią być komplementowani. Nie lubią się do tego przyznawać, ale głaskanie ich ego podbudowuje ich pewność siebie i sprawia, że czują się potrzebni. Jakie komplementy chcieliby więc słyszeć najczęściej?
Wierzę, że Ci się to uda
Kobiety uważają, że facet to facet. Porażki nie są w jego typie, nie przejmuje się za bardzo gadaniem innych. Jednym słowem, wszystko spływa po nim jak po kaczce i nie jest mu potrzebne mentalne wsparcie.
Nic bardziej mylnego. Kobieta, która wspiera swojego mężczyznę i mówi mu, że w niego wierzy, że świetnie sobie poradzi bo przecież jest doskonały, to prawdziwy skarb. Facet nie powie, że krzepiące słowo pełne miłości i docenienia jego zaangażowania ma dla niego ogromne znaczenie. Być może przyzna się do tego, jak już sprawa do niego dotrze.
Jesteś taki przystojny, ale ze mnie szczęściara
Z tymi komplementami oczywiście nie powinnyśmy przesadzić, aby nasz mężczyzna nie popadł w samozachwyt, jednak warto mówić je od czasu do czasu. Faceci też potrafią czuć się brzydko i nieatrakcyjnie. A przecież uwielbiamy jego silne ramiona, szerokie parki, żyły na dłoniach lub tę flanelową koszulę, w której wygląda jak Brad Pitt. Powiedz my to.
Docenianie jego wsparcia
Dla kobiet działanie to naturalna kolej rzeczy. Żeby coś poszło dobrze, coś się udało, trzeba to zaplanować i realizować. Dla faceta już samo zaangażowanie w jakiś proces staje się często udręką. Aby go zmotywować, świetnie jest powiedzieć mu komplement w stylu, dziękuję, że tak mi pomagasz, że tyle dla mnie robisz. Gdyby nie Ty, z pewnością nie zdążyłabym na czas.
Takie komplementy mają na celu nie tylko podbudowanie jego ego, ale również zachęcenie go do pomocy przy kolejnej okazji z nadzieją, że ponownie usłyszy, jak bardzo cenisz jego wsparcie.