Miłość jest jednym z najbardziej tajemniczych i unikalnych uczuć. Choć wydawać by się mogło, że jest to ciekawy element badawczy, wciąż wiemy o niej zdecydowanie zbyt mało.
W tym temacie dość obszernie wypowiedział się profesor Wojciszke w swojej książce „Psychologia miłości”, której lektura może uświadomić nam istotę i trudność relacji miłosnych.
Naturalnym elementem koegzystencji w relacji partnerskiej są kłótnie, wymiany zdań i poglądów czy też niezgodność racji w niektórych sytuacjach. Są jednak zachowania lub emocje, które mogą zasugerować, że związek zaczyna przechodzić poważniejszy kryzys.
Nieustanne kłótnie. Sytuacje sprzyjające pojawiają się w każdym momencie wspólnie spędzanego czasu. Przestajesz mieć cierpliwość i nie tłumaczysz, nie prowadzisz dialogu, a rozmowę rozpoczynasz od zaczepnych słów. Stąd, pozostaje już tylko krok do wybuchu awantury.
Nie interesujesz się parterem/partnerką. Nie ma znaczenia jak spędził/spędziła dzień, jak się czuje, co dziś jadł/jadła, jaki ma humor. Jego/jej osoba zaczyna być obojętna, a zdanie w wspólnych sprawach, mniej znaczące.
Unikasz kontaktu. Zarówno cielesnego jak i psychicznego. Powoli odsuwasz się, a na wszelkie próby zbliżenia reagujesz negatywnie. Nie odczuwasz potrzeby bycia blisko. Czułość i zaangażowanie zaczynają odchodzić w niepamięć, a na ich miejsce pojawiają się pustka i rozdrażnienie.
W sytuacji, gdy taki stan utrzymuje się dłużej, warto zobaczyć, skąd wynika trudność. Kolejnym etapem jest rozmowa z parterem/partnerką. Jeśli problem przerasta i jest zbyt wymagający, warto zgłosić się na konsultacje do psychoterapeuty, który pomoże dostrzec i przejść przez kryzys.