Każdy zna powiedzenie „stara miłość nie rdzewieje”, lecz nie wszyscy mają okazję przekonać się ile jest w nim prawdy. Istnieją osoby, które idą przez życie z przekonaniem, że prawdziwie można kochać tylko raz, a każda kolejna miłość nigdy nie dorówna tej pierwszej i niepowtarzalnej.
Skąd biorą się tego typu przekonania i czy mają przełożenie w rzeczywistości?
Siła emocji
Pierwsze młodzieńcze uczucie niesie za sobą moc intensywnych doznań. To właśnie wtedy naszym życiem kierują emocje, które są nad wyraz silne. Dopiero z czasem człowiek uczy się, że nie warto podążać tylko za nimi i zaczyna analizować swoją sytuację włączając rozsądek.
Ludzka pamięć ma jednak to do siebie, że pozostawia w mózgu najtrwalsze wspomnienia właśnie wtedy, gdy wydarzeniom towarzyszy silny ładunek emocjonalny. Nic więc dziwnego, że nie sposób zapomnieć o młodzieńczych uniesieniach.
Wybiórcze wspomnienia
Wracając pamięcią do dawnych lat wiele osób odczuwa tęsknotę za przeżywaną wówczas radością i beztroską. Okres nastoletni i wczesna młodość kojarzy nam się bowiem z masą ważnych emocji. To powoduje, że przeceniamy wartość pewnych osób, idealizujemy je i zapominamy o gorszych chwilach.
Przywołując w pamięci swoją pierwszą miłość odżywają w nas dawne przeżycia, a spotykając ją twarzą w twarz, bez wątpienia może szybciej zabić nasze serce. Czy to oznacza, że prawdziwie można kochać tylko raz?
Różne oblicza miłości
Choć wiele osób jest zdania, że stara miłość nie rdzewieje, tak naprawdę nie rdzewieją zakorzenione w nas wspomnienia i emocje dotyczące pierwszego zakochania. Kolejne związki mogą rozmazywać się w pamięci, lecz ten pierwszy będzie wciąż żywy. Właśnie dlatego pierwsza miłość jest szczególna, jednak… na tym ta wyjątkowość się kończy.
Różne są oblicza miłości, a prawdziwa strzała amora może nas dosięgnąć w każdym wieku.