Lubisz być częścią życia swoich przyjaciół. Spotkania w gronie najbliższych Ci osób dodają Ci skrzydeł, pozwalają złapać oddech w codzienności i dostarczają wiele rozrywki.
Posiadanie bliskich przyjaciół oznacza też udział w ich życiu, dzielą się z Tobą swoimi radościami, ale też i troskami. Może często czujesz się za nich odpowiedzialna i bardzo boli Cię kiedy Twoi przyjaciele mają problemy i starasz się za wszelką cenę im pomóc udzielając rad, które Tobie wydają się sensowne. Jednak istnieje pewna delikatna granica między wysłuchaniem i udzieleniem wsparcia a przyjęciem problemów innych na swoje barki. Jak w takim razie pozostać w dobrej relacji z przyjaciółmi bez zapominania, że ich problemy należą do nich a nie do Ciebie?
Musisz zdać sobie sprawę, że życie Twoich przyjaciół należy do nich a nie do Ciebie. Może byłaś wielokrotnie świadkiem jak przyjaciółka umawia się z facetem, który nie jest dla niej odpowiedni albo jak wybiera pracę, która nie da jej satysfakcji tylko zrujnuje jej psychikę. Zapamiętaj, że to są wybory Twoich przyjaciół, nie Twoje. Kiedy zapętlisz się w udzielaniu porad i próbie przejęcia kontroli nad życiem innych jedyne co spotka Cię w zamian będzie frustracja.
Twoje wybory oraz to, co Ty byś zrobiła na uch miejscu jest komfortowe dla Ciebie a niekoniecznie dla innych, Twoja droga życia jest dobra dla Ciebie a ktoś inny wcale nie musi mieć ochoty nią podążać.
Każdy człowiek jest wolny i może przeżyć swoje po swojemu. Możesz towarzyszyć w życiu swoich przyjaciół jako ktoś kto ich wspiera a nie ktoś kto im mówi jak mają żyć.
Zamiast wtrącać się w życie innych i żyć ich problemami zacznij słuchać. Daj im do zrozumienia, że zawsze mogą na Ciebie liczyć ale stawiaj granice. Pamiętaj, każdy ma prawo przeżyć życie po swojemu, nawet jeśli będzie ono pełne błędów i porażek. Czy to nie tak, że na błędach się właśnie uczymy? Więc weź głęboki oddech i żyj swoim życiem i swoimi problemami.