Wchodząc w związek, jesteśmy zakochani. To z kolei sprawia, że świat widzimy przez różowe okulary. Dzięki temu z kolei przymykamy oko na wiele spraw – w tym na wady i potencjalne zagrożenia ze strony partnera. Wierzymy, że “jakoś to będzie”, “nad tym popracujemy”, “to nie jest takie złe”.
W jakimś stopniu może uda się zmienić pewne kwestie, są jednak takie, które na pewno pozostaną niezmienione.
Kiedy należy zastanowić się dwa razy?
Życiowa niedojrzałość i nieporadność
Partner ma, delikatnie mówiąc, swobodny stosunek do pracy, obowiązków i odpowiedzialności? Możesz to usprawiedliwić i oczekiwać zmian, jeśli jesteście jeszcze nastolatkami. Jeżeli jednak on jest już dorosłym mężczyzną, nie oszukuj się – nie zmieni się. Jeśli ciągle na kimś polega, nie jest niezależny finansowo (bo stała praca jakoś się go nie trzyma), to tak będzie również za 5,10 i 20 lat. Ten typ tak ma, po prostu.
Przeszłość
Był żonaty, odsiadywał wyrok, kradł lub był bawidamkiem? Każdy popełnia błędy, nie zawsze jest w stanie się przed nimi ustrzec. Pamiętaj jednak, że jego przeszłość może mieć silny wpływ na teraźniejszość i przyszłość. Kwestia zaufania to jedna sprawa. Druga to ta, czy będziesz w stanie unieść ten ciężar?
Zaburzenia psychiczne
Empatia to w tym przypadku kiepski doradca. Jeżeli lubisz pomagać innym, prawdopodobnie gdy dowiesz się o tym, że on cierpi z powodu jakiejś choroby o podłożu psychicznym, będzie Ci się wydawać, że pomożesz mu, razem przez to przejdziecie. Uważaj jednak, bo niekoniecznie tak będzie. Wiele zależy od tego, o co chodzi i czy faktycznie chcesz być partnerką, a jednocześnie terapeutką?