Mężczyźni zazwyczaj nie są zbyt wylewni, jeśli chodzi o mówienie o swoich uczuciach. Nie oznacza to, że ich emocjonalność jest uboższa, ale jest po prostu zbudowana inaczej niż u kobiet. Z drugiej strony nierzadko bywa tak, że są mniej skrępowani w kontakcie fizycznym i wiele komunikatów wysyłają niewerbalnie. Mowa ciała mężczyzny to coś, co warto znać. Nie tylko poinformuje Cię o tym, że facet z Tobą flirtuje albo jest w Tobie po uszy zakochany. Zaalarmuje również, gdy zacznie się dziać coś niepokojącego.
Mowa ciała mężczyzny zakochanego
Na początku powinniśmy trochę uściślić pojęcia. Mowa ciała to oczywiście gesty i mimika twarzy, ale przekaz niewerbalny uzupełnia także ton głosu. Uwzględnimy więc wszystkie te aspekty.
Skupmy się najpierw na twarzy. Zakochany mężczyzna będzie miał być może jeszcze opory przed deklaracjami miłosnymi, ale jego mimika zdradzi wiele. Przede wszystkim zwróć uwagę na oczy: na pewno się w Ciebie wpatrują i mają ten radosny błysk. Niekiedy mogą wydawać się rozmarzone, ale bije z nich ciepło.
Zakochany mężczyzna będzie się do Ciebie uśmiechał, niekiedy może mieć wręcz nieco „głupkowaty” wyraz twarzy. Może oblizywać usta i jednocześnie zerkać na Twoje wargi, myśląc o pocałunku.
Jego postawa będzie otwarta – nie będzie krzyżować nóg i rąk. Będzie inicjował dotyk, nachylał się ku Tobie, obejmował Cię, siadał blisko. Możesz też zauważyć, że niekiedy trochę naśladuje Cię nieświadomie.
Niewerbalne oznaki kryzysu
Z drugiej strony kompletnie przeciwne gesty i mimika mogą świadczyć o tym, że mężczyzna traci zainteresowanie, coś ukrywa, wycofuje się z relacji lub ogólnie ma negatywny stosunek do swojej partnerki.
O ile w tonie głosu zakochanego, zaangażowanego faceta słychać było radość i zainteresowanie, o tyle w odwrotnym przypadku głos będzie znudzony i zirytowany.
Następuje zmniejszenie fizycznego kontaktu: partner go nie nawiązuje i nie odwzajemnia, siada daleko i zwraca się w przeciwnym kierunku. Często będzie się odsuwał, krzyżował ręce i nogi i przyjmował postawę obronną.
W sytuacjach towarzyskich i w przestrzeni publicznej mężczyzna będzie wyprzedzał partnerkę, chodził osobno i ogólnie utrzymywał dystans na znak, że nie czuje się częścią tego związku.