Kolejna dawka ciekawych, intrygujących, a niekiedy i przerażających filmów z gatunku psychologicznych.
Pod tym względem kinematografia ma się bardzo dobrze. Wciąż powstają filmy w nurcie psychologicznym, które nawiązują do pewnych zachowań czy sytuacji życiowych, a także obrazują niektóre zjawiska, nie tak często spotykane.
Jednym z bardziej znanych i cenionych filmów Almodóvara jest ekranizacja książki „Tarantula” Thierry’ego Jonqueta.
„Skóra, w której żyję” przedstawia historię chirurga plastycznego, w tej roli Antonio Banderas, który za cel swojego życia uznaje stworzenie syntetycznej skóry, będącej niemal lustrzanym odbiciem ludzkiej. Swoje pomysły realizuje na pewnej kobiecie, którą przetrzymuje w swojej posiadłości. Relacje łącze głównych bohaterów i pewne motywy wychodzące w trakcie trwania filmu, na pewno zszokują i postawią wiele pytań na temat ludzi, ich zachowań oraz niespełnionych fantazji.
Równie przerażającym, co fascynującym jest film „Musimy porozmawiać o Kevinie”. Jak i poprzednia propozycja, jest on ekranizacją książki o tym samym tytule, stworzonej przez Lionela Shrivera.
To dramat psychologiczny, w którym głównym wątkiem jest próba pokochania swojego syna przez matkę. Kevin jednak jest niezwykle trudnym i absorbującym dzieckiem, które bardziej przypomina wcielenie zła niż rozkosznego malucha. Napięcie budowanie jest tu po mistrzowsku, a my sami zastanawiamy się ile to wszystko będzie trwało i jaki będzie finał tej historii. Genialna role Tildy Swinton oraz Ezry Millera, które na długi czas zapadają w pamięci.