Wiele już zostało powiedziane na temat aplikacji randkowych. Nieustannie podkreśla się jak mocno zmieniły one podejście do związków. Dzięki np. Tinderowi otworzyły się możliwości o których wcześniej nie można było nawet marzyć. W ciągu kilkunastu minut jesteś wstanie poznać osoby z odległych od siebie światów – od piłkarzy, studentów, przedsiębiorców po ludzi rozwiedzionych czy szukających wrażeń.
Utarło się myśleć, że wszystkie aplikacje pomagające w kontaktach międzyludzkich prowadzą do jednego – szybkich i niezobowiązujących relacji „na jedną noc”. W pewnym procencie to słowa, które są prawdziwe, jednak wszystko zależy od naszego nastawienia oraz uważności.
Poszukując partnera czy partnerki przy pomocy aplikacji randkowej, warto wziąć pod uwagę kogo tak naprawdę szukamy. Dobrze jest czytać opis i wchodzić w konwersację z nastawieniem przyjacielskim, luźnym. Przede wszystkim, należy zwracać uwagę na sposób rozmowy. Jeśli sprowadza się ona jedynie do podtekstów, prób aranżacji spotkania bez dłuższej konwersacji, wówczas możemy przypuszczać jaki cel ma mieć nasze spotkanie.
Aranżujmy rozmowy w tematach, które są nam bliskie – nie bójmy się zadawać niestandardowych pytań. Nie obawiajmy się odrzucenia. Skoro dana osoba nie spełnia naszych oczekiwań już podczas wymiany wiadomości, później może być tylko gorzej. Nie uginajmy swoich zasad dla „świętego spokoju” czy też poczucia, że „może on/ona jest inny”. Niestety, niektóre osoby potrafią wykorzystać sytuację i zaufanie drugiej strony.
Na Tinderze czy w innej aplikacji, można spotkać wartościowych, ciekawych i unikatowych ludzi, którzy mogą zostać naszymi przyjaciółmi do końca życia. Możemy także spotkać miłość. Wszystko, tak naprawdę, zależy od nas.